Miłość i wojna. Czy te dwa całkowicie przeciwstawne sobie pojęcia da się ze sobą w jakikolwiek połączyć? Wojna nie jest dobrym czasem, aby kochać, ale co zrobić, gdy tylko to uczucie jest w stanie uratować świat i ludzi przed całkowitym zdziczeniem i nienawiścią.
Jest rok 1938. Akcja powieści rozgrywa się w Łodzi, popularnie nazywanej Ziemią Obiecaną. To właśnie tu żyje Franciszek Brilke, kosmopolita i obywatel świata. Nagle w jego poukładany świat wkracza ona, piękna kobieta o imieniu Ewa. To co przyniesie za sobą jej pojawienie się zaskoczy nie tylko głównego bohatera, ale także inne osoby, które na pozór nie łączy ze sobą kompletnie nic.
Spokojne życie mieszkańców Łodzi burzy wybuch drugiej wojny światowej. Wszystko, co do tej pory było znane, zasady i prawa rozmywają się wraz z jej pierwszymi ofiarami. Czy w nowym świecie można być jeszcze człowiekiem? Czy jest w nim miejsce na miłość? Czy warto dla niej ryzykować i narażać swoje własne życie?
Mija 80 lat od zakończenia wojny. Pewna staruszka otrzymuje tajemnicze wiadomości. Co w nich jest? Czy znajdzie w nich odpowiedź na ukryte w głębi serca pytania? Czy prawda w nich zawarta stanie się dla niej wybawieniem, czy też jeszcze gorszym utrapieniem. A przede wszystkim czy bohaterka okaże się na tyle odważna by stanąć z nią w twarzą w twarz. A może nie warto wracać do przeszłości i odkopywać tego co już dawno zostało przysypane gruzami przeszłości.
Odpowiedzi na te pytania pojawiają się w książce "Miłość i wojna" Maxa Czornyja. Autor przenosi czytelnika w niesamowity świat miłości, nadziei, walki do ostatniej kropli krwi o to co w życiu jest najważniejsze. I liczy się najbardziej.
Miłości!
Czytając powieść warto również zwrócić uwagę na sposób przedstawienia miasta Łodzi. To właśnie tu obok siebie żyją najbogatsi przedstawiciele społeczeństwa oraz skrajni biedacy pozbawieni środków do życia. Podział społeczeństwa jest tu bardzo wyraźnie zarysowany. Dzięki czemu jeszcze bardziej uwydatniły się różnice między jedną grupą a drugą.
Ksiazkę można nabyć tutaj.
