Home Felietony Historia wachlarza

Historia wachlarza

przez Redakcja
0 komentarz

Historia chłodnika pierzowego

Wachlarz to po prostu płaski i bardzo lekki przedmiot, który służy do ochładzania się podczas letnich upałów. Najczęściej wykonano go  z piór, dlatego panie z poznańskiego nazwały go zwyczajowo „chłodnikiem pierzowym”.

Nieodzowny element stroju

Wachlarz był kiedyś nieodzownym elementem stroju kobiety. Najczęściej zdobiono go brokatem lub, gdy wykonany był z listewek drewnianych, zdobiono go kolorowymi malunkami lub naklejaną koronką. Zawsze piękny i udekorowany.

Niegdyś w Europie

Podczas gdy na Starym Kontynencie wachlarz używany był wyłącznie przez panie, w Azji był on przedmiotem codziennego użytku obu płci. Podobno pierwsze wachlarze pochodzą ze starożytnego Egiptu. Wówczas to były one jednym wielkim pękiem liści palmowych, którymi służący owiewał swoją panią lub pana, stojąc za nimi. Liście te osadzane były na stylisku, takim samym, na jakim osadzony był znany w ówczesnym świecie kilof. Dlatego też osoby wachlujące swoich panów potocznie nazywano „kilofarzami”.

Z Chin

Od wieku XVI pięknie wykonane wachlarze sprowadzano z Chin. Czynili to żeglarze, którzy zbijali potężny majątek właśnie na handlu wachlarzami. W Wenecji natomiast wachlarze przybierały formę chorągiewek, które niespecjalnie ochładzały kobiety podczas upalnych dni lata.

Na powierzchni wachlarza

Jak już wiemy, powierzchnia wachlarza prowokowała do robienia na nim różnych zdobień. Poszczególne segmenty wachlarza najczęściej były malowane w scenki mitologiczne, motywy pasterskie czy też scenki marynistyczne, a nawet biblijne. Wachlarz należał do akcesoriów panującej w danym okresie mody. Był on też pomocny podczas zachowania się damy wachlującej. Niekiedy dama używająca wachlarza, mogła nim kogoś uderzyć lub jego rzuceniem mogła zamanifestować swoje złe emocje.

XVIII wiek

W XVIII stuleciu rozwinął się „sekretny język wachlarza”. Ówczesne panie mogły nim kokietować panów, a także mogły wyrażać chęć nawiązania romansu. W roku 1774 szwedzka królowa Luiza powołała do istnienia „Zakon Wachlarza”, w którym damy dworu poznawały tajniki tej „niewieściej broni”. Odpowiednie jego ustawienie symbolizowało kobiece zamiary, uczucia, a nawet stan ducha. Pod koniec XVIII stulecia pojawił się „konwersacyjny” typ tej kobiecej ozdoby. Po odsłonięciu ukrytych na nim malunków można było z mężczyznami nawiązać odpowiednią konwersację bez wypowiadanych słów. W Anglii znana filozofka, Madame de Staël, mawiała, że wystarczył jeden ruch wachlarza, żeby odróżnić czy uczyniła to baronessa, mieszczka czy też hrabina.

We Francji

Na wersalskim dworze nie wolno było paniom, z wyjątkiem królowej, otwierać wachlarza przy królu. Gdy zaś ktoś miał podać królowi jakiś przedmiot, podawał go oczywiście na rozpostartym wachlarzu.

W Polsce

W Polsce wachlarzami ochładzały się najczęściej bogate hrabianki i mieszczki. Chłopki ochładzały się, wachlując twarze zadartą sukienką, którą w tym momencie nazywano „wachlownicą”. Gdy zaś wachlarz dawano jakieś damie do trumny, duch jej zawsze nawiedzał domowników – stojąc naprzeciwko lustra, wachlował się. W Radomiu mówią o duchu „czarnej koronkowej damy”, która tam, gdzie się pojawiała, zostawiała czarny wachlarz ze strusich piór.

 

Naszą Redakcję zaproszono do pałacyku w Orońsku, gdzie podobno „czarna koronkowa dama” zostawiła swój kolejny wachlarz. Tego wachlarza nie można było dotknąć, ponieważ upiorny duch kobiety potrafi dotkliwie się zemścić. Mogliśmy tylko zrobić temu wachlarzowi zdjęcie.

 

Ewa Michałowska-Walkiewicz

You may also like

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie