Strona główna » Historia gdańskich wodociągów sięgająca XIV w.

Historia gdańskich wodociągów sięgająca XIV w.

przez historyk
0 komentarz

 

Nazwa Gdańsk, podobnie zresztą jak sąsiadująca Gdynia, zawiera przedrostek gda-, gdy-, który pełni funkcję informacyjną, iż miasto położone jest na terenach zasobnych w wodę. Przed wiekami osadnicy starannie wybierali nowe miejsce do zasiedlenia tak, by znajdowało się ono przy np. rzece. Woda pełniła nie tylko funkcję gospodarczą, ale i obronną, utrudniając nieproszonym gościom dojście do osady.

Mieszkańcy terenów Gdańska wydobywali wodę z wykopywanych studni, jednak miała ona nieprzyjemny posmak torfu. Rozwiązaniem problemu okazało się wykorzystanie strumieni i potoków, które w porównaniu do studni, zawierały czystszą i z pewnością smaczniejszą wodę. W ten sposób, powstały pierwsze, gdańskie naturalne wodociągi.

 

Wtargnięcie Krzyżaków do grodu i pierwszy wybudowany wodociąg

Krzyżacy wygrywając wojny z Polską, panowali na ziemiach przez półtora wieku. Wybudowali kanał Raduni, który w pierwszej wersji wpadał do Wisły, jednak uzyskany spadek wody był zbyt mały. Kanał trzeba więc było przebudować i tak też się stało. Nowy prowadził od Oruni, aż do Starego Miasta wpadając w układ starego kanału.

Wiedząc, że jakość wody ma wpływ na zdrowie, gdańszczanie bardzo dbali o czystość kanału. Pod rozkazem Krzyżaków dzierżawili działki, na których stawały młyny.

W XIV w. rozpoczęła się budowa pierwszej sieci wodociągowej z drewnianych rur wpuszczonych kanał. Woda płynęła nimi do ogólnodostępnych zbiorników, zwanych rząpiami. Taki system działał do drugiej połowy XIX w., czyli aż do powstania nowożytnych wodociągów.

 

 

1538 – rok powstania nowego wodociągu 

Tak naprawdę plan budowy pojawił się już w 1536 r. Rada Miasta Gdańska zwróciła się do ówczesnego króla Zygmunta Starego o pozwolenie na ujmowanie wody z jeziora Jesień. Dwór długo rozważał zgodę na budowę, gdyż pojawiło się pytanie, czy pobieranie wody nie wpłynie na zmniejszenie się zasobów jeziora. Dodatkowo jezioro położone na ziemiach królewskich jednak pozostawało w dzierżawie. 

W 1538 r. mieszkańcy uzyskali w końcu zgodę na budowę wodociągu, jednak pod warunkiem czerpania wody ze stawu w Krzyżownikach, zasilanego wodą z jeziora. Rury wodociągu również wykonane zostały jeszcze przy użyciu drewnianych rur.

 

Poprawienie stanu sanitarnego miasta – czas na kanalizację

Wraz z wizytami kupców z innych regionów świata, najczęściej z Indii, Gdańsk zaczęły nawiedzać zarazy. Jedną z najpoważniejszych była epidemia cholery. Przyczyną zachorowań był brak higieny spowodowany oczywiście również brakiem kanalizacji. Znacząca ilość przypadków śmiertelnych (aż 1063 Gdańszczan) zwróciła uwagę lekarzy na problem higieny i jakości wody.

Nadburmistrz Leopold von Winter już w pierwszym roku swego urzędowania rozpoczął działania związane z poprawieniem stanu sanitarnego miasta. Zaczął od zaproszenia samego mistrza budowlanego Eduarda Wiebe, który przygotować miał specjalny plan sieci kanalizacyjnej dla Gdańska. 

Eduard Wiebe urodził się w 1804 r. w Stalewie. Był uczniem Akademii Budowlanej w Berlinie, a także Uniwersytetu Berlińskiego, gdzie studiował również nauki matematyczne i fizyczne. Tytuł mistrza budowlanego zdobył w 1836 r., wtedy też postanowił wybrać się w podróż po Europie. Wiebe napisał dwie książki. Jedna, zatytułowana “O oczyszczaniu i odwadnianiu miasta Berlina”, stała się wielkim dziełem artysty w dziedzinie niemieckiej inżynierii sanitarnej. Natomiast druga, pod tytułem “Oczyszczanie i odwadnianie Miasta Gdańska”, obejmowała rysunki i wszelkie wyliczenia dotyczące projektu.

 

Inwestycja zrealizowana została w latach 1869-1874.

“System wodociągowo-kanalizacyjny Gdańska był pierwszym na kontynencie europejskim całościowym systemem – od ujęcia, przez sieć wodociągową, sieć kanalizacyjną centralną pompownię ścieków, oczyszczalnię i odbiornik ścieków.” – zanotowała Jadwiga Bogdanowicz.

System wodno-kanalizacyjny składał się z drenażowego ujęcia wody w Pręgowie, skąd czysta woda spływała grawitacyjnie magistralą wodociągową z rur już nie drewnianych, a żeliwnych. Sieci rozdzielcze rozchodziły się poza zbiornik wody w Oruni, dlatego też stary, drewniany system, powoli zostawał odłączany.

Do systemu dobudowano również 6 km murowanych kanałów zbiorczych, którymi ścieki odprowadzane były przez pompownie ścieków “Ołowianka” do oczyszczalni biologicznej. Stamtąd ścieki przechodziły przez filtracje na poszczególnych poletkach, i już oczyszczone  odprowadzane były do Martwej Wisły w rejonie Twierdzy Wisłoujście.

Pola filtracyjne zlikwidowano w 1994 r., czyli dokładnie po stu latach od utworzenia pierwszej gdańskiej oczyszczalni ścieków. Niektóre z kanałów rur kamionkowych, czy też kolektory sanitarne działają po dziś dzień – dopóki system sprawnie działa, nie kolidując z nowymi inwestycjami, zmiany nie są konieczne.

 

 

Nowe życie dla systemów wodociągowych

W 2018 r. powstał, poświęcony historii zaopatrzenia Gdańska w wodę i związanymi z tym zabytkami techniki, Gdański Szlak Wodociągowy.

Atrakcja turystyczna zrealizowana została przez pracowników miejskiej spółki wodociągowej GIWK, przy współpracy z sympatykami historii techniki.

“To nasz prezent dla wszystkich mieszkańców Gdańska. Mamy satysfakcję z całości pracy wykonanej przez naszą firmę wraz z miastem Gdańsk. Każde z miejsc Gdańskiego Szlaku Wodociągowego to nie tylko piękne widoki na Gdańsk, ale i spora dawka wiedzy, którą przekazują tablice informacyjne i wystawy w udostępnionych obiektach. Ekspozycja, którą przygotowaliśmy w Zbiorniku Stary Sobieski jest przekrojowa i interdyscyplinarna, łączy sztukę i historię, a jej przygotowanie zajęło nam kilka lat.” – mówił Pan Jacek Skarbek, Prezes GIWK.

Wszyscy pracujący nad projektem, włożyli wiele trudu w powstanie szlaku, gdyż ich priorytetem było zachowanie w jak najlepszej formie pamiątek związanych z historią gdańskich wodociągów. Dzięki wieloletniej ciężkiej pracy, zbieraniu dokumentacji historycznej oraz restaurowaniu niektórych z pamiątek, udało się udostępnić zwiedzającym obiekty przepełnione zdumiewającym świadectwem osiągnięć gdańskiej inżynierii.

Sam szlak jest nie tylko gratką dla fanów historii, spełnia także rolę jednej z najciekawszych atrakcji Gdańska, pełnej przygód i elementów survivalowych.

Na szlaku czekają na nas trzy obiekty pełniące funkcję rezerwuarów wody, dzięki którym zobaczyć można miasto w różnych perspektywach: “lotu ptaka” oraz zapoznać się z częścią podziemną.

Część podziemna obejmuje dwa rezerwuary wody, jeden z nich należy równocześnie do największych siedlisk nietoperzy w woj. pomorskim. Funkcja ochrony siedliska z ochroną kulturową udała się dzięki sympatykom nietoperzy, który ruszyli z pomocą.

 

 

Tu mieszkają nietoperze

Zbiornik, który zasiedliły nietoperze to jedno z najbardziej wartościowych przyrodniczych siedlisk w Polsce północnej. Nietoperze systematycznie zliczane są przez grupy batwatcherów. Stwierdza się, że jest tu około 500 osobników. Gatunki jakie tu spotkamy to między innymi: nocki rude, nocki Natterera, nocki duże, nocki łydkowłose oraz gacki brunatne.

Niegdyś schron przeciwlotniczy, dziś hibernakulum, czyli zimowisko dla nietoperzy. 

 

Zbiornik Wody Kazimierz 

Obiekt znajduje się na ulicy Lazurowej w Gdańsku-Sobieszewie, jest to współczesna wieża ciśnień z niesamowitym tarasem widokowym.

Organizatorzy, Gdańska Infrastruktura Wodociągowo–Kanalizacyjna, wraz z otwarciem tarasu przygotowała również dla zwiedzających dodatkową atrakcję w postaci interaktywnej wystawy edukacyjnej. Ma ona na celu przybliżyć zwiedzającym jak przebiega zaopatrywanie miasta w wodę pitną. Ekspozycja składa się z pięciu stanowisk, obejmujące elementy takie jak interaktywny mini system wodociągowy, instalacja „paradoks hydrostatyczny”, monitory z podglądem części zbiornika, oraz trójwymiarowe modele zbiornika.

Zwiedzanie oraz zajęcia edukacyjne dostępne w sezonie turystycznym są całkowicie bezpłatne. Obiekt udostępniony w sezonie letnim.

 

Zbiornik Wody Stara Orunia

Zabytek, mający już 150 lat, znajduje się we wnętrzu skarpy wzdłuż ulicy Kampinoskiej. W czasie, gdy obiekt był zamknięty (przez 50 lat) zamieszkały go nietoperze, tworząc jedno z największych siedlisk w woj. pomorskim. Przy Zbiorniku Wody Stara Orunia, został utworzony punkt widokowy im. prof. Jerzego Sampa, historyka literatury, pisarza, miłośnika Gdańska. Ceglana konstrukcja budynku przypomina nieco obiekty sakralne. W tym zbiorniku znaleziono historyczny list ukryty w tzw. kapsule czasu. Materiał najprawdopodobniej pozostawiony został przez budowniczych obiektu. List wraz z kapsułą znajduje się na wystawie w Zbiorniku Wody Stary Sobieski. 

Budynek na Oruni zalany jest do wysokości 5-10 cm. wodą, zwiedzanie odbywa się po specjalnie przygotowanych pomostach. Przed wizytą należy się zapisać na www.giwk.pl. Opłata wynosi 5 zł. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem. Obiekt udostępniony w sezonie letnim.


 

Zbiornik Wody Stary Sobieski

Zbiornik położony jest na Szubienicznej Górze, pomiędzy ulicami Sobieskiego i Traugutta w Gdańsku-Wrzeszczu. W środku na zwiedzających czeka ciekawa wystawa historyczna zatytułowana “Woda dla pokoleń – historia gdańskich wodociągów”. Na miejscu można doznać niesamowitych wrażeń akustycznych spowodowanych efektem określanym jako “grota szeptów”, który pozwala na prowadzenie szeptanej rozmowy na dystansie nawet do 200 metrów. Architektura budynku oparta jest na planie koła, a wnętrze zostało wyremontowane tak, aby zachować autentyzm pomieszczeń . 

Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem, a koszt biletu to 5 zł. Obiekt udostępniony przez cały rok. Przed wizytą należy się zarejestrować na www.giwk.pl. Warto pamiętać, że w obiekcie panuje temperatura około 8 10 C., dlatego dobrze jest się przygotować przed zwiedzaniem zabierając wygodne obuwie i cieplejsze okrycie.

 

 

 

 

 

Artykuł napisany na podstawie przesłanych materiałów

 

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie