Widowisko historyczne „Bitwa o Poznań”
23 lutego minęła 69 rocznica wyzwolenia Poznania po latach strasznej hitlerowskiej okupacji. Po ciężkich trwających ponad miesiąc walkach Armia Czerwona zdobyła poznańską Cytadelę kończąc tym walki o „Festung Posen” (Twierdzę Poznań). Wraz z żołnierzami radzieckimi w szturmie brało udział około 2000 poznaniaków (nie do końca będących ochotnikami). Walki były bardzo zacięte i pochłonęły wiele ofiar tak po stronie Armii Czerwonej jak i po stronie niemieckiej. Zginęło także około 100 poznaniaków. Po zakończeniu walk nastąpił jeszcze jeden tragiczny akt w historii Festung Posen. Wszystkich tych rannych żołnierzy niemieckich w Cytadeli, którzy nie byli w stanie opuścić jej kazamat o własnych siłach Rosjanie przy pomocy miotaczy ognia żywcem spalili.
Obchody kolejnej rocznicy wyzwolenia naszego miasta miały dwie części. Pierwsza oficjalna pod pomnikiem na Cytadeli, a drugą na boisku TKKF na Winogradach. Na Cytadeli otwarte było muzeum w którym można było zobaczyć wiele ciekawych eksponatów. Bardzo dużą atrakcją dla zwiedzających była możliwość wejścia do środka czołgu T-34, a także samobieżnego działa ISU -122. Szczególnie do tego drugiego ustawiały się kolejki chętnych. Po obejrzeniu eksponatów na wszystkich czekała główna atrakcja czyli „Bitwa o Poznań” Na boisku TKKF ponad 200 pasjonatów z grup rekonstrukcyjnych przedstawiło fragment walk o Poznań: próbę przerwania okrążenia przez wojska niemieckie.
Na początku wybuchy i niespodziewany atak żołnierzy radzieckich, po którym żołnierze niemieccy wycofali się. Chwilę później zobaczyliśmy kontratak Niemców który wyparł ze zdobytych pozycji oddziały Armii Czerwonej. Kiedy wydało się że żołnierze niemieccy wygrają nastąpił atak krasnoarmieńców i z krzaków wyjechała główna atrakcja całego pokazu czyli radziecki ciężki czołg IS – 2 (Józef Stalin). Trzeba przyznać że zrobił piorunujące wrażenie nie tylko na „Niemcach” ale także na wszystkich widzach. A do tego oddał „kilka strzałów” które zaowocowały potężnymi wybuchami (bardzo fajny efekt pirotechniczny z wybuchającą beczką). To był i nadal jest potężny czołg, który musiał wzbudzać respekt. Niemcy nie mieli szans i zostali pokonani.
Reasumując bardzo ciekawy pokaz walk i całkiem niezłe efekty specjalne. Brakowało tylko jakiegoś większego pojazdu niemieckiego (w Poznaniu uczestniczył w walkach Tygrys, który zniszczył m.in 4 czołgi IS-2 czyli takie jak ten biorący udział w pokazie). Oglądający pokaz poznaniacy, a było ich ponad 5000 bili brawo wszystkim uczestnikom. Trzeba przyznać że w pełni na to zasłużyli. Nie jest łatwo zgrać ponad 200 ludzi z różnych grup rekonstrukcyjnych, ale tu to się udało. Tym wszystkim pasjonatom którzy poświęcili swój czas, swoje pieniądze i zapewnili nam dobrą zabawę i lekcję historii należy się wielki szacunek.
Pokaz nie mógł się odbyć na terenie Cytadeli ponieważ wybuchy mogłyby obudzić śpiące w ruinach fortów nietoperze, a to groziło by im śmiercią.
Zapraszam do galerii na portal do obejrzenia zdjęć z "Bitwy o Poznań"
Ireneusz Piątek
