78 Rocznica Wybuchu II Wojny Światowej.
"Bądźcie bez litości, bądźcie brutalni… Dżyngis-Chan rzucił na śmierć miliony kobiet i dzieci świadomie i z lekkim sercem – historia widzi w nim tylko wielkiego założyciela państw. Obecnie tylko na wschodzie umieściłem oddziały SS Totenkopf, dając im rozkaz nieugiętego i bezlitosnego zabijania kobiet i dzieci polskiego pochodzenia i polskiej mowy, bo tylko tą drogą zdobyć możemy potrzebną nam przestrzeń życiową”
„Dla każdego mocarstwa sprawą fundamentalną jest przestrzeń życiowa współmierna do potęgi państwa (…) Stawką nie jest tutaj Gdańsk. Dla nas jest to kwestia powiększenia przestrzeni życiowej na Wschodzie, zabezpieczenia dostaw żywności i rozwiązania problemu państw bałtyckich. Żywność można pozyskać jedynie z obszarów słabo zaludnionych; (…) staranna niemiecka uprawa ziemi ogromnie zwiększy jej produktywność. W Europie nie widać innych możliwości (…). Oszczędzenie Polski jest wykluczone i pozostaje nam następująca decyzja: Zaatakować Polskę przy pierwszej nadarzającej się sposobności”
„Polska zdecydowała się walczyć i jej życzenie zostało spełnione. Walkę wybrała niefrasobliwie, gdyż niektórzy mężowie stanu zapewniali ją, że dysponują szczegółową wiedzą o braku wartości Niemiec i ich sił zbrojnych, o niższości naszego uzbrojenia, o słabym morale naszych wojsk, o defetyzmie panującym w Rzeszy, o rozdźwięku między narodem niemieckim, a jego przywódcami. (…)
W chwili gdy do was przemawiam, nasze wojska tworzą potężną linię od Brześcia Litewskiego po Lwów; od wczorajszego popołudnia niekończące się kolumny żołnierzy z rozbitej polskiej armii wmaszerowują z tego sektora jako jeńcy. (…) To, co pozostało z armii polskiej na zachód od tej linii, skapituluje w ciągu kilku dni; złożą broń albo zostaną zmiażdżeni”
Adolf Hitler
Pierwszego września 2017 roku obchodzimy kolejną już 78 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Ten najstraszniejszy w dziejach świata konflikt rozpoczęty atakiem hitlerowskich Niemiec na Polskę wczesnym rankiem 1939 roku zapoczątkował zmagania wojenne które trwały aż do jesieni 1945 roku. Nikt na pewno w tych pierwszych dniach września nie przypuszczał że wojna będzie tak długa i tak straszliwa. Według różnych szacunków kosztowała życie od 50 do przeszło 70 milionów osób w tym ok. 20 mln żołnierzy. Największe straty w stosunku do stanu z przed konfliktu poniosła Polska (około 15% – 5,8 mln). W wojnie uczestniczyło ponad 60 państw i 1,7 mld ludzi (w tym pod bronią było ok. 110 mln). Działaniom wojennym towarzyszyły: niespotykany do tej pory masowy terror, mordy (Holocaust, obozy hitlerowskie), deportacje (często obejmowały całe narody).
Druga wojna światowa była czymś czego do tej pory nie znał świat. Nawet poprzednia wojna choć przyniosła także wiele milionów poległych, to jednak byli to w większości żołnierze walczący na frontach. W wojnie która wybuchła dwadzieścia jeden lat później zabitych zostało więcej cywilów niż żołnierzy. Nazizm i faszyzm, a później także i komunizm pokazały całkiem nowe przesycone fanatyzmem oblicze ludzkiej nienawiści do całych narodów. Tu już nie chodziło o wygranie bitwy, kampanii, czy nawet wojny. Tu postanowiono zniszczyć całe narody. To nie była tylko walka o zwycięstwo, ale o zagarnięcie ziemi i zniszczenie mieszkającej tam rdzennej ludności w imię szalonych idei. Po raz pierwszy w naszych dziejach celem wojny nie było tylko pokonanie wojsk przeciwnika, zajęcie jego terytorium ale także zagłada mieszkających tam ludzi.
Bilans II wojny światowej był przerażający. Zginęło wiele milionów ludzi, zabitych na frontach lub wymordowanych w różnego rodzaju miejscach kaźni. Kolejne miliony zostały wysiedlone, bądź zmuszone do niewolniczej pracy (dla niemieckiej gospodarki pod koniec 1944 roku pracowało w bardzo ciężkich warunkach ponad 7 mln. robotników obcych). Wojna przyniosła także ogromne straty materialne. Zniszczono bardzo wiele miast i wsi (niektóre jak Warszawa niemal doszczętnie). Dotkliwe były również straty w kulturze. Zniszczono wiele zabytków nieraz zupełnie bez uzasadnienia militarnego. Naziści w okupowanych przez siebie krajach przez całą wojnę prowadzili rabunek dzieł sztuki. Wielu z nich nie odnaleziono do dzisiaj.
II wojna światowa przyniosła degradację państw europejskich wobec Stanów Zjednoczonych, przyspieszyła rozpad systemu kolonialnego, nastąpiło rozgromienie faszyzmu i nazizmu w Europie. Ład powojenny, ukształtowany przez konferencje: teherańską, jałtańską i poczdamską, usankcjonowany w formule ONZ, zapewnił hegemonię Stanów Zjednoczonych i ZSRR. Rywalizacja ta doprowadziła do utworzenia dwóch bloków militarno-politycznych : komunistycznego, rządzonego przez ZSRR, oraz demokratycznego, skupiającego się wokół Stanów Zjednoczonych, czego efektem była trwająca przez wiele lat tzw. "zimna wojna" dzieląca Europę na dwie części. Taki układ polityczny przetrwał ponad 40 lat.
Dla wielu krajów pokonanie hitlerowskich Niemiec i ich sojuszników oznaczało zdobycie, lub odzyskanie niepodległości. Niestety dla narodów szczególnie Europy środkowowschodniej koniec wojny oznaczał tylko zmianę agresora. Miejsce nazizmu zajął wcale nie lepszy komunizm. Patrząc z takiej strony na zakończenie wojny należy sobie zadać pytanie:
Czy my Polacy byliśmy w tej wojnie zwycięzcami, czy przegranymi? Odpowiedź nie jest prosta, bo mimo tego, że walczyliśmy jako sojusznicy u boku Aliantów, przelewając krew w wielu bitwach (Tobruk, Monte Cassino), jeszcze w trakcie wojny zostaliśmy zdradzeni i oddani pod okupację komunistyczną.
Dla nas Polaków każda rocznica rozpoczęcia II wojny światowej jest datą szczególną. To my Polacy jako jedyni walczyliśmy z hitlerowcami przez cały okres wojny. Ponieśliśmy procentowo najwyższe straty. Praktycznie nie było w 1945 roku rodziny która by kogoś nie straciła. To na naszym terytorium działała największa podziemna organizacja zbrojna wśród wszystkich państw okupowanych przez Niemców – Armia Krajowa. Mimo tego wszystkiego kiedy pokonany został Nazizm w Europie i nastał "Dzień Zwycięstwa" okazało się że ten szczególny dzień był dla Polaków, którzy niewątpliwie cieszyli się z pokonania hitlerowców tylko przejściem z przysłowiowego "deszczu pod rynnę". Bardzo szybko okazało się, że nie dane było tym którzy przetrwali zbrodnie nazizmu cieszyć się prawdziwą wolnością. Zostaliśmy po raz drugi opuszczeni przez sojuszników zachodnich i oddani na pastwę komunistom z Moskwy, którzy rozpoczęli bardzo szybko falę terroru i czystek tak wśród żołnierzy polskiego podziemia jak i wszystkich tych którzy nie chcieli, bądź nie mogli podporządkować się radzieckiej dominacji. Jednak na szczęście dla nas wszystkich rozpoczęta we wrześniu 1939 roku wojna zakończyła się klęską Hitlera któremu wydawało się, że jego III Rzesza będzie istnieć 1000 lat, a Europa będzie zarządzana jako jedno wielkie getto. Musimy bowiem sobie zdać sprawę, że dla Żydów, Polaków, Rosjan czy innych "nie Aryjczyków" oznaczało by to życie a raczej wegetację na poziomie "niewolników" albo jak to mówił często Hitler "podludzi" czyli darmowej siły roboczej pozbawionej jakichkolwiek praw. Dlatego zwycięstwo Aliantów oznaczało uratowanie całych narodów. Gdyby wojna przedłużyła się jeszcze o kilka lat, lub gdyby Hitler ją wygrał, mogło by nas już nie być. A nawet gdybyśmy przetrwali to jako niewolnicy "Niemieckiej Rasy Panów".
Rocznica wybuchu wojny tak strasznej dla narodu polskiego powinna nas skłonić do pewnych przemyśleń i spojrzenia na to co się działo we wrześniu 1939 roku a także później w trakcie omawianego przez Aliantów powojennego obrazu Europy. My Polacy zostaliśmy dwukrotnie wykiwani przez naszych rzekomych "sojuszników" . Najpierw we wrześniu 1939 roku, kiedy to ani Anglia, ani Francja nie pomogły nam w walce z hitlerowskimi Niemcami, a później na konferencjach w Jałcie i Poczdamie gdzie oddano nas pod bat sowiecki.
Teraz patrząc na to co się dzieje na Ukrainie nie możemy popełnić tego samego błędu jaki popełnili nasi politycy w 1939 roku. Teraz wiemy że jak przyjdzie najgorszy czas czyli wojna musimy liczyć tylko na siebie. Nikt nam nie pomoże. Będą oczywiście fale protestu, współczucia, jakieś sankcję ale wojsk nikt tu nie przyśle. Zarówno Unia Europejska jak i NATO moim zdaniem nie pomoże nam walczyć z ewentualnym agresorem ze wschodu. Już teraz widać jak reagują na obecną sytuację kraje europejskie, czy USA. To tylko machanie szabelką ale w takiej odległości żeby nie zrobić krzywdy Rosji. Podczas II wojny światowej zostaliśmy oszukani dwa razy. Mam tylko nadzieję, że potrafimy z tego wyciągnąć odpowiednie wnioski, bo niestety położenie geopolityczne mamy prawie takie samo jak w 1939 roku.
Ireneusz Piątek