Home Felietony Historia odpustów

Historia odpustów

przez historyk
0 komentarz

Człowiek już od epoki wieków średnich za wszelką cenę chciał dostosować się do tego, co głosił Kościół Katolicki. Istnienie „czyśćców”, co jest oczywiście rzeczą w żaden sposób niepopartą Pismem Świętym, wpędzało ludzi w strach przed tym miejscem. Dlatego właśnie grzesznicy chcieli pokutować, aby tam się nie dostać i nie cierpieć mąk pokutnych. Pismo Święte uczy, że jedyną drogą do Boga jest osoba Jezusa Chrystusa, a chcąc zarobić na mszach i szeregu nabożeństwach pokutnych, Kościół katolicki wymyślał różne niechrześcijańskie rzeczy, uważając się za najbardziej chrześcijańską instytucję. 

 

Odpusty

Ta sytuacja doprowadziła do pojawienia się ze strony Kościoła Katolickiego odpustów. Ich pierwociną stał się starożytny zwyczaj czynienia pokuty, czyli wszelakiego dobra, przy jednoczesnym umartwianiu ciała. Rozwijał się sposób czynienia pokuty, szczególnie w czasie prześladowań chrześcijan, który po raz pierwszy miał miejsce za czasów cesarza Decjusza. Ludzie, którzy dopuścili się grzechów, tak zwani ludzie upadli, byli odłączani od wspólnoty pozostałych chrześcijan.

Ale mogli wrócić…

Zatem, aby móc z powrotem należeć do Kościoła Katolickiego, grzesznicy musieli publicznie pokutować, co oczywiście wiązało się z publicznym poddaniem się karze za grzechy. Niektórzy z grzeszników, na których uwziął się na przykład biskup, musieli cierpieć za swoje grzechy w więzieniach, często tam właśnie oczekując na śmierć.

Skrócenie kary

Odpust zatem był skróceniem bardzo długiej, kilkuletniej nawet kary za grzechy nałożonej przez księdza spowiednika. Po jej odprawieniu grzesznik mógł otrzymać rozgrzeszenie i mógł wrócić na łono Kościoła katolickiego. Problem narastał, gdy znów pojawiały się grzechy i kolejne pokuty. Dopiero w X stuleciu zaczęto udzielać rozgrzeszenia zaraz po spowiedzi, gdyż ludzie bardzo chętnie odstępowali wówczas od Kościoła.

Modlitwy

Początkowo możliwość uzyskiwania odpustu, po odbyciu kar cielesnych, nie była prosta. Z czasem pokuta za grzechy stanowiła jedynie uskutecznienie szeregu modlitw, już niecielesnych kar. Papież Urban II w 1095 roku na Soborze Laterańskim IV podtrzymał nakładanie wszystkich odpustów, zarówno cielesnych, jak i modlitewnych. Jednak kolejnym jego wymysłem było to, że można też uniknąć kar za grzechy za złożenie stosownej kwoty pieniędzy na Kościół wraz z jednoczesnym zakupem relikwii świętych za ogromnie wygórowane sumy.

Z racji jubileuszy

Odpustów udzielano również z okazji wszelkich jubileuszy Kościoła Katolickiego. Zapoczątkował je kolejny papież – Bonifacy VIII – w 1300 roku. Odpusty te koniecznie były związane z nawiedzeniem Kościołów katolickich, często bardzo oddalonych od miejsca zamieszkania takowego grzesznika. Droga grzesznika do kościoła była poczytana za karę cielesną.

Jak zatem widać, pokuta nie zawsze była oparta na kanwie prawa Bożego, ale ludzkiego. Ksiądz, zamiast pomóc drugiemu w czynieniu dobra, często prowadził go do niepotrzebnego upodlenia w oczach innych lub nawet śmierci.

 

Ewa Michałowska-Walkiewicz

 

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie