Jako, że aromaterapia staje się coraz bardziej popularna wiele osób interesuje się tym, w jaki sposób dziedzina ta w ogóle się rozwinęła i powstała. Trzeba przyznać, że historia aromaterapii jest długa i już od dawna doceniano siłę, jaka drzemie w naturalnych olejkach eterycznych. Oczywiście, można jednak wyróżnić kilka przełomowych momentów.
Co wiemy na temat aromaterapii?
Terminu aromaterapia użył po raz pierwszy francuski chemik Rene Gattefosse w latach 20. XX wieku. Badał on wtedy antyseptyczne oraz bakteriobójcze właściwości wybranych olejków eterycznych. Same olejki eteryczne od dawna pozostawały istotnym składnikiem kosmetyków lub leków. W dawnych czasach wierzono w odżywczą moc wyciągów z roślin, co w późniejszym czasie potwierdziły dokonania naukowe. Rene Gattefosse używał olejków jako antyseptyków, przemywając rany żołnierzy podczas I Wojny Światowej. W tym celu używał głównie olejku lawendowego i rzeczywiście dowiódł, że przyspiesza on gojenie się ran oraz poparzeń. Szybko odkrył, że w Średniowieczu to olejek z lawendy pomógł w walce z epidemią cholery. Tylko jedno z angielskich miasteczek było wolne od epidemii, ponieważ jego mieszkańcy uprawiali oraz destylowali lawendę. Gattefosse nową dziedzinę wiedzy określił jako aromaterapię, wskazując równocześnie na wcześniejsze sytuacje gdy olejki eteryczne znalazły zastosowanie, jak i na swoje bieżące odkrycia. Obecnie prowadzi się wiele badań potwierdzających dobroczynne działanie olejków. Dla przykładu, olejek różany pomaga w zniwelowaniu bólów migrenowych. Używała go już nawet Kleopatra.
Tak naprawdę, w każdym z okresów historii można znaleźć adnotacje co do tego,jak przydatne i dobroczynne okazywały się olejki eteryczne. Tuż po odkryciach Gattefosse przeprowadzono wiele badań. Jednym z bardziej znanych było badanie wykonane przez doktora Jean Valnet. On już wcześniej przy użyciu olejków leczył rany żołnierzy w trakcie II Wojny Światowej. W 1950 roku studentka M. Maury zaprezentowała, jakim sposobem można łączyć olejki eteryczne z technikami masażu. Można śmiało stwierdzić, że to dzięki niej aromaterapię można teraz stosować na wiele sposobów. Aktualnie Robert Tisserand jest wiodącym ekspertem w dziedzinie aromaterapii. Założył on dwa stowarzyszenia aromaterapeutyczne działające w Anglii. Publikuje on też systematycznie książki z zakresu aromaterapii. Nie ulega wątpliwości, że stosowanie naturalnych substancji czynnych występujących w roślinach ma miejsce od początku dziejów. Teraz docenia się ich działanie nie tylko pod kątem relaksacyjnym, ale też wspomagającym miejscowe leczenie urazów, stanów zapalnych albo chorób przewlekłych. Aromaterapia to dyscyplina dynamicznie się rozwijająca. W tej chwili sprzyja temu skupienie się na tym, co naturalne. W dalszym ciągu wykonuje się badania związane z działaniem poszczególnych olejków, co pozwala wysuwać wnioski co do ich wiodącego zastosowania. Regularnie pojawiają się nowe publikacje naukowe o aromaterapii, gdzie potwierdza się skuteczność stosowania olejków eterycznych. Ludzie doceniają to, że mogą korzystać z dobroczynnego działania olejków i tak naprawdę nie potrzebują do tego innych ludzi, wyjazdów na drogie kuracje. Wszystko można zrobić samodzielnie, w domu.
Historia aromaterapii a wpływ na codzienność
To, że historia aromaterapii jest na tyle bogata przekonuje do stosowania jej na co dzień. Aktualnie, ludzie uciekają do tego, co dobre naturalnie i co pozwala im nie tylko czuć się lepiej, ale też zrelaksować w codziennym życiu. Aromaterapia to dziedzina co do jakiej wiadomo, że rozwija się prężnie. Naukowcy ciągle obwieszczają, jak dane olejki działają na organizm. Najchętniej z dorobku aromaterapii czerpią osoby przewlekle chore, zmęczone, zmagające się z przygnębiającym stanem psychicznym. Nie bez znaczenia pozostaje to, że aromaterapię można zastosować szybko, w domowym zaciszu. Olejki eteryczne okazują się przydatne w leczeniu przeziębień, zmniejszają odczuwanie bólu różnego rodzaju i mogą być stosowane u osób w różnym wieku.
Źródło: Artykuł partnerski
