Home Prehistoria i Starożytność Religia na przykładzie starożytnych Greków

Religia na przykładzie starożytnych Greków

przez historyk
0 komentarz

Religia jest zjawiskiem związanym z losem każdego człowieka i społeczności, w której przebywa ( jak słusznie zresztą twierdził Tertulian: „Dusza człowieka jest religijna”). To poniekąd ona jest jednym z twórców dziejów świata; mówi nam o przeznaczeniu, sensie bytu, bóstwach. Ogarnia ona nie tylko sferę sacrum (jako własne rdzenne terytorium), ale w dużej mierze wpływa także na sferę świecką (profanum) przejawiając się w codzienności. Dziś każdy musi zająć jakieś stanowisko wobec religii, co tylko potwierdza jej globalny wymiar. Wierzeniom przypisuje się także funkcje kulturotwórczą co widać doskonale się na przykładzie Grecji; literatura – Hezjod, Homer, Herodot, Sofokles, Epicharm; rzeźbiarstwo – Myron, Fidiasz, Poliklet, Kalamis, Lizyp.
Zadajmy sobie pytania: „Czy religia grecka była wytworem człowieka?, Czy posiadała naturę transcendencji bogów?, Jaką rolę pełniła ona w życiu mieszkańców Hellady?”. Na te i wiele innych pytań odpowiedź znajdziecie w poniższym tekście. 

„Religijność człowieka na podstawie wierzeń ludów starożytnej Grecji”.

Historia religii w starożytnej Grecji obejmuje stosunkowo rozległy okres – od kreteńsko-mykeńskiego do ostatecznego „tryumfu” chrześcijaństwa (zamknięcie Akademii Platońskiej w 529 r. po Chrystusie.
Jednak nie na aspekcie czasowym i terytorialnym chciałbym skupić się w owej pracy. Istotną jest geneza religii Greków. Naturalnym jest niemożność jej jednoznacznego określenia; z tego powodu, iż jest ona religią, na której jedność, wpływało wiele czynników: m.in. prowadzone przez Hellenów wojny, ekspansje kolonialne, kreowanie się nurtów filozoficznych. Gdyby jednak przyszło wskazać mnie względny początek, swą wędrówkę rozpocząłbym śladami ludów posługujących się językiem praindoeuropejskim. Dlaczego? Pewna grupa naukowców, której przedstawicielem jest chociażby A. Meillet twierdzi, że podstawą większości starożytnych kultur jest jeden praindoeuropejski język. Niestety język ów w miarę rozszerzania się obszaru zajmowanego przez ludzi się nim posługującym uległ rozpadowi i podzielił się na dialekty takie jak: indoirański, grecki, słowiański, bałtycki, germański, italoceltycki, albański, ormiański, hetycki, tocharski. Potwierdza to tylko teza, która mówi, że w przeszłości istniało jedno terytorium zamieszkiwane przez określoną wspólnotę mająca świadomość pewnej jedności kulturowej. Wg niektórych badaczy moment podziału języków stanowi początek formowania się stylu prahelleńskiego a co za tym idzie wierzeń, i religii. Można by nawet wysunąć stwierdzenie pewnego rodzaju spuścizny poglądów Praindoeuropejczyków dla Greków. 
Mając na uwadze religię wczesnogrecką, należy wspomnieć o wędrówce „Protohellenów” (pasterzy ze stepów południowej Rosji), którzy posiedli możliwość nowych ekspansji dzięki oswojeniu konia i wynalezieniu wozu konnego. Tak to od II tysiąclecia przed Chrystusem pasterze ci opanowywali kolejno: równiny Europy Wschodniej i Środkowej. Następnie czekało ich pokonanie licznych łańcuchów górskich, w tym Karpat i Rodopów, a także innej naturalnej bariery – Dunaju. Wśród Protohellenów; jako, że był to lud rolniczy, rozpowszechnił się kult bóstw chtonicznych, płodności i urodzaju, wegetacyjnych. Po zetknięciu się wspominanej przeze mnie ludności pastersko – rolniczej z rdzennymi mieszkańcami Bałkanów (Karyjczyków, Lelegów, Pelazków) doszło do swoistej syntezy kultury imigracyjnej z egejską, w wyniku czego Protohellenowie przyjęli Egeę i zaczęli ją współtworzyć. O stylu egejskim nie możemy wypowiadać się jednak na płaszczyźnie ideologicznej. Jedynymi świadkami historii religii tych pra-czasów są: sanktuaria, utensylia kultu, święte kamienie, kolumny, rzeźby, malowidła i pismo zwane pismem linearnym, którego odczytu dokonał Michael Ventris. Wspomniana powyżej Egea dzieli się na: kulturę minojską, kulturę mykeńską i kulturę cykladzką. O wierzeniach wczesno helladzkich wiadomo natomiast tylko tyle, że odczuwalne w nich było poczucie świętej mocy i magii (dynamis, neuma, phos, charis). Owa moc stanowiła specyficzną sprzeczność; (a jak bywa to często w starożytnej Grecji przeciwieństwa są podłożem dla harmonii, o czym przekonać się można czytając greckie mity), owszem człowiek jej potrzebował, co więcej, pożądał. Dawała mu ona perspektywy czynienia niemożliwego, co zwiększało tylko jej atrakcyjność. Mimo wszystko była ona czymś tajemniczym, budzącym strach, mogącym wyrządzić wiele szkód. Wnioskując; istota, chcąc okiełznać ową moc ma na celu jej wykorzystanie, a to równoznaczne jest z magią. W każdym razie owa moc jest czymś świętym (hagion), czymś, czemu trzeba oddać należyty szacunek. Z poglądem tym wiąże się także pojmowanie dobra lub zła, którego walka toczy się w świecie rzeczywistym – ciągłe spory dobrych bóstw (dewów) z upiorami (Asurami). W dalszym czasie, z powodu tzw. inwersji, nastąpiła zamiana tych dwóch grup i tak; Dewowie przekształcili się w Daewów (diabłów), a Asurowie stanęli po ’’zielonej’’ stronie mocy (ahura – Iran. pan, bóg). Pozwolę sobie opuścić ten wątek i wyjaśnić, czym dla Greków była ich religia. W gruncie rzeczy religijność greka była ’’wymuszona’’ uwarunkowaniami zewnętrznymi i wewnętrznymi; Ciągłej czujności, kontrolowania przebiegu zdarzeń, zachowań własnych i cudzych… Wszystko to prowadziło do rozbudowania świadomości, a wkrótce stworzenia religii jako nieprzemijającej cechy, która łączyła wiele pokoleń ludzi. Koniecznym napomnieć jest, iż politeizm Grecki trwał względnie długo; bo aż do czasu pierwszych filozofów jońskich, kiedy to potwierdziła się stara zasada orficka – „Z jednego wszystko powstaje i na to samo się w końcu rozpada”. Powracając do sacrum trzeba dopowiedzieć, że świętość niektórych rzeczy wypływała z przekonania napełnienia ich świętą mocą… Taką nietykalnością cieszyły się drzewa oliwkowe i wszelkie źródła wodne zamieszkiwane przez driady i nimfy. Taką nietykalnością mogły pochwalić się również niektóre formy skalne. Ze względu na ich architektoniczne fantazje (stalaktyty, stalagmity) jaskinie szybko awansowały z funkcji grzebalno – mieszkalnej na sakralną, za co ręczy mit narodzin Zeusa w grocie Psychro. W stalagmity wbijano obusieczne topory (labrys), od których prawdopodobnie swój początek wziął labirynt. On, podobnie jak jaskinie odgrywał rolę sakralną (spowodowaną wierzeniami rezydowania w nich bogów). Co ciekawe, w związku z labiryntem; wielu badaczy sprzecza się co do prawidłowej interpretacji mitu o Minotaurze… jako, że w każdej bajce tkwi ziarno prawdy dokonano głębszej, nieco bardziej filozoficznej analizy mitu. Wynika z tego, że mityczny labirynt wybudowany był na potrzeby inicjacji religijnej (owych siedmioro chłopców i siedmioro dziewcząt zostało wysyłanych do labiryntu właśnie w tym celu; Mówi się, jakoby jeden z nich – Tezeusz, przeszedł ową inicjację stając się jednym z herosów). Wracając do grot (czy jak to zwykłe mawiać jaskiń, labiryntów); W niektórych z nich (np. w sanktuarium ze wzgórza Petsofas), pod wapienną podłoga grubości ok. 15 cm znaleziono figurki kobiet i zwierząt. Oznacza to, że religia wczesnogrecka opierała się na kulcie bogiń (wtenczas kobiety jako matki posiadały prawa porównywalne z prawami mężczyzn w późniejszym okresie). Cała sytuacja uległa diametralnej zmianie, kiedy to mężczyźni jako politycy, wojownicy uzyskali szczególne ”prawo głosu”. To właśnie wówczas rozpowszechnił się kult bóstw płci męskiej. Ważną rolę w formowaniu się Religii Greków odegrał Homer i Hezjod. Zatrzymajmy się na chwilę, aby lepiej przyjrzeć się pierwszemu z nich; A więc Homer wg wielu historyków nie był (ani nigdy wcześniej, ani nigdy później) autorem Iliady i Odysei, ale doskonałym kompilatorem i składaczem (gr. homou – razem; aro – spajam), który dzieła swe pisał w trzech wymiarach… przyszłym, teraźniejszym i przeszłym. Jednakowoż cofając się do dzieł owych literatów są one niewymownym źródłem wiedzy religii starożytnych Hellenów. Po pierwsze – usystematyzowali oni poczet bogów greckich. Każdemu z nich nadali przydomek a także zakres przestrzeni, w jakiej mogli działać. Konsekwencją ich starań było powstanie bogów olimpijskich; jak sądził Homer – byli to zdziewiczeni ludzie, którzy dzięki swoim zasługom zostali nimi ogłoszeni. Pewnym jest, iż psychologia religii Grecji jest oryginalna; Mniej więcej znaczy to, że jest inna niż pozostałe wykonywane czynności życiowe. Religia ta była działem całej osoby, a nie jej poszczególnych władz – intelektu, uczuć itd. Ponadto credo Greków posiadało charakter intencjonalny – było one skierowane do jakiejś transcendencji. Modlący się Hellen miał wrażenie obecności boga (co znakomicie ukazywane było w procesie składania ofiar, o czym powiem szerzej nieco później). Wynika z tego; bądź, co bądź, że religia grecka, mimo iż nie była wiarą objawioną, nie należała w żadnym stopniu do kultów pierwotnych. Przy psychologii religijnej nauki greków ważne jest, aby zwrócić uwagę na jej socjologię, czyli charakter społeczny. Przykładowo; W Atenach, pierwszych osiem dni każdego miesiąca poświęcano składaniu ofiar oficjalnym bóstwom polis. I tak trzeci dzień każdego miesiąca święcono jako dzień narodzin Ateny. Szósty zaś, jako dzień narodzin Artemidy, bogini dzikich zwierząt, która była także patronką ateńskiej Rady Pięciuset. Brata Artemidy, Apollona, czczono następnego dnia. Reasumując – ponad połowa dni w kalendarzu ateńskim była dniami świątecznymi, które angażowały w misteria całe społeczeństwo. Niekiedy święta przypadały na poszczególne grupy, np. kobiety zamężne. Wskazuje to na silne powiązanie swojej przyszłości z przychylnością bogów. To, co posiadali Ateńczycy, było zasługą ich patronów o czym mówi Lizjasz: „Nasi przodkowie przekazali nam najpotężniejszą i najbogatszą polis w całej Grecji dzięki temu, że składali przepisane ofiary. Jest zatem rzeczą słuszną, abyśmy składali te same ofiary co i oni, choćby tylko ze względu na powodzenie, jakie one przyniosły”.
Omawiając składanie ofiar – cechują się one pewną różnorodnością – od warzyw, owoców i ciastek po duże zwierzęta ofiarne. Składanie w ofierze tych drugich było dosyć ”oschłym” misterium; wypełnionym powagą, śpiewami i lamentami nad zabitym zwierzem. W ofiarach często składano wołu, które nie było typowym zwierzęciem hodowlanym w Helladzie, co wyolbrzymiało szczególne poświecenie wobec bogów. O ile wiadomo, zwierzyna ofiarna musiała spełniać kilka ważnych warunków (m.in. musiała być udomowiona). W starożytnej Grecji najczęściej składaną ofiarą była „thysia” (niejako powtórzenie mitycznego wzoru) – tłuszcz przeznaczano dla bogów (spalając go najczęściej na ołtarzu, bądź poza świątynią), natomiast mięso zostało zjadane podczas uczty przez ofiarników. Jedną z największych składanych ofiar były misteria eleuzyjskie, które gromadziły ok. 3tys wtajemniczonych. Związane one były z kultem bogini Demeter, która podczas sprawowanych obrzędów miała dawać uczestnikom rytuału lepsze życie pośmiertne, co nijak się ma do pojmowania śmierci przez Greków, po której nie czekało nic (za dobro uczynione na ziemi nie czeka nagroda, za zło kara) – jedynie błąkanie się jako cień w czeluściach Hadesu… wszystko to odzwierciedla doskonale wypowiedź Achillesa wywołanego przez Odyseusza: „wolałbym będąc na Ziemi służyć za parobka u biednego człowieka, który ledwo może się utrzymać, niż tu panować nad wszystkimi, którzy zniknęli z tego świata”. Na dobrze żyjących czekało Elizjum, na które receptę podaje Homer: „Żyj pełnią życia, ale szlachetnie, w teraźniejszości”. Ważną rolę w greckiej świadomości odgrywał również mit; niekoniecznie będący podaniem, a mającym na celu niesienie jakiejś religijnej wartości. Mity były i nadal pozostają skarbnica wiedzy o wyznaniach praprzodków zamieszkujących Helladę. Kluczowym jest fakt, że nigdy nie był on nienaruszalnym dogmatem (jak stary i nowy testament będący swoistą podstawą Kościoła Katolickiego i jednym z przymiotów świętości owej Wspólnoty) ale mógł cieszyć się dużymi jak na początki rozkwitu literatury swobodami. Przekazywany był „z rąk do rąk” a raczej „z ust do ust”; przechodził on liczne procesy modyfikacyjne. Mówiąc pokrótce był to materiał plastyczny – ikona ludności Greckiej; co więcej, ośmielę się powiedzieć, że mit nigdy wcześniej ani nigdy później nie odegrał tak znaczącej roli w formowaniu się kultury jak w Starożytnej Grecji. Definicja mitu jest powszechnie znaną – Powieść o bogach, bohaterach, herosach; ich niezwykłych dokonaniach i nadludzkiej naturze. Choć w miarę zgłębiania się w myśli badaczy mitów można by dojść do, 
co najmniej trzech jej wersji. Uczeni podzielili się na kilka obozów chcących wyjaśnić; „Skąd wziął się mit? Czemu miał służyć?”. Otóż, okazuję się, że w ubiegłym stuleciu uważano mit za prymitywną formę literatury, która jakoby była zwierciadłem dzisiejszej baśni czy powieści. Druga grupa skłania się ku twierdzeniu, iż rolą mitu jest ukazanie magiczności bóstw, herosów, obrzędów; Zilustrowanie ludziom znacznej wyższości bogów nad nimi samymi, tym samym skłaniając do myśli wspólnego szczęścia i dobra jako najwyższy priorytet na ziemi. Należy wspomnieć o podziale owej formy literackiej na kilka wyraźnych grup tematycznych (charakterystyka bogów, kontakty bóstw z ludźmi, poczynania bohaterów, związki rodzinne i polityczne). Wśród wspomnianych wcześniej grup należyte miejsce winien objąć aspekt aksjologiczny, który wyjaśniał przyczyny zjawisk, cechy przedmiotów otaczających człowieka, a także o dziwo genezę konstelacji gwiezdnych, gatunków zwierząt i roślin. Cały poruszany problem wart jest, co najmniej książki. Tym trudniej przyszło pisać mi artykuł w tym niewątpliwie obszernym temacie. Niemniej jednak mam nadzieję, że choć trochę przybliżyłem wam zasady działania tak wielkiego i złożonego mechanizmu.
Reasumując, nie mówmy już więcej o prymitywizmie w przypadku religi Greków. Była to szeroka siatka zależności ludzi od bogów, bogów od morji, bogów od bogów itd. (…). Z powodzeniem również można mówić o największej z religii naturalnej, która bezsprzecznie ujmuje swym nie do końca odkrytym, iście mitycznym wnętrzem. 

Przypisy:
1) http://www.wiw.pl/historia/starozytnagre…grecka.asp
2) Mowa 30, 18.
Bibliografia:
1) Bogdan Kupis, Historia religii w starożytnej Grecji, Warszawa 1989.
2) Michał Pietrzykowski, Mitologia Starożytnej Grecji, Warszawa 1983.
3) Mircea Eliade, Historia wierzeń i idei religijnych, Warszawa 1988
4) Stanisław Stabryła, Starożytna Grecja, Warszawa 1988
5) Józef Wolski, Historia powszechna – starożytność, Warszawa 1998
6) http://www.michelle.boo.pl/religia-grecka/
7) http://www.starozytna-grecja.info/wierzenia-grekow.html

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie