Home Felietony Historia zabawek. Z wizytą w Muzeum Zabawek i zabawy w Kielcach

Historia zabawek. Z wizytą w Muzeum Zabawek i zabawy w Kielcach

przez historyk
0 komentarz

Zabawka to nic innego jak rzecz, która służy najczęściej dzieciom do zabawy. Warto jest też dodać, iż niektóre zabawki, a najczęściej są to lalki, służą jako ozdoba naszych mieszkań. Jak nie trudno się domyślić, jest to nieodzowny przedmiot dla dzieci, który pełni też rolę przyjaciela ich młodego wieku.

 

 

Ogólnodostępne materiały

Do wykonania różnych zabawek, wykorzystywane są przeróżne, ogólnodostępne materiały. Najczęściej jest to drewno, tekstylia lub, znany na całym świecie, plastik.  Wykonawcą zabawek są różne manufaktury i przedsiębiorstwa, ale też i indywidualni producenci.

Zdaniem historyków

Badacze naszej historii odkryli figurki, liczące sobie ponad 30 tysięcy lat. Nie wiemy tego na pewno, ale najprawdopodobniej figurki te nie służyły w okresie swojej świetności do zabawy, ale raczej do celów kultowych, ponieważ przedstawiały one kilku pogańskich bogów. Za najstarszą zabawkę – liczącą sobie ponad 4000 lat – historycy uznali laleczkę, znalezioną na wyspie Pantelleria. Laleczka ta posiadała w niewielkim garnuszku urządzony malutki pokoik, oczywiście z całym należnym jej wyposażeniem. Od tej pory pokoiki, oprócz lalek, stanowiły przedmiot pożądania przez wszystkie dziewczynki.

Lalki z gliny

Pierwsze zabawki robione były z gliny. Niekiedy służył też do ich wykonania ciosany kamień lub też sierść zwierzęca. Zabawki te miały też domalowywane włosy, oczy i usta, ale ubranka miały szyte z materiału.

A czym bawili się Hellenowie?

W starożytnej Grecji pierwszymi zabawkami dla dzieci były porcelanowe grzechotki, które były przedmiotem zabaw dla najmłodszych. W Rzymie natomiast, grzechotki służyły jako przedmiot kultu. Musiały być one przed każdymi obrządkami pogańskimi wykopywane z ziemi. Po rytuałach i wszelkich ceremoniach na powrót musiały one znaleźć się w ziemi, by ich nie uszkodziły złe duchy. Podobno grzechotki te potrafiły świetnie wyganiać złe licho z domów Rzymian. Ponieważ ich ojcem był niejaki Archytas z Tarentu, potocznie grzechotki nosiły nazwę archytasek.

Co na to grecki pisarz?

Ksenofont natomiast, starożytny grecki pisarz wywodzący się z Anten, opisywał lalki porcelanowe, którymi bawiły się dziewczynki. Zabawki te miały już wtedy ruchome nóżki i rączki. Nieruchoma była w dalszym ciągu główka, ale była ona za to przepięknie wymalowana.

Kryzys z sferze zabawkarstwa

W początkach wieków średnich nastąpił kryzys w sferze zabawkarstwa. Ludzie woleli oddawać się modłom i sprawom związanym z kościołem. A zabawki kupowali swoim pociechom jedynie ludzie bogaci. Lalki, którymi bawiły się średniowieczne dzieci, były proste, noszące zgrzebne sukienki. Oczywiście nie posiadały one ruchomych części swojej postaci. Często umieszczano taką lalkę na patyku, który zastępował jej korpus. 

Z XVIII wieku

W Elblągu znaleziono korpus lalki pochodzący z doby XVIII stulecia. Lalka ta posiadała otworki w miejscu ramion, co sugeruje, że ręce stanowiły część ruchomą tej zabawki. Dużą popularnością cieszył się też koń drewniany z okresu wieku XIX. Był on umieszczony na patyku, ale posiadał mały korpus i nie poruszające się kończyny.

Zabawki z Europy

W XVII wieku na Starym Kontynencie produkowano zabawki na szeroką skalę. Plastikowa twarzyczka lalek z domieszką pigmentu i tłuszczu wiernie symulowała  ludzką twarz. W XIX stuleciu natomiast woskowe dodatki do produkowanych zabawek zastąpił biskwit i porcelana. W tym okresie oprócz zabawy, lalki wykorzystywano też do celów edukacyjno-wychowawczych.

Pierwsze puzzle

W roku 1766 John Spilsbury skonstruował pierwsze puzzle, które służyły młodemu pokoleniu jako mapa geograficzna. Właśnie w XVIII wieku zaczęto wykorzystywać zabawki do celów edukacyjnych.

Domki dla lalek

W XIX stuleciu nagminnie zaczęto konstruować domki dla lalek lub też ich pokoiki z należytym wyposażeniem. Produkcja ich była prowadzona z kolorowej blachy, którą czasem zastąpił celuloid.

Miś, ukochane zwierzątko dla dzieci…

Theodore Roosevelt, prezydent USA, w roku 1902 uczestniczył w polowaniu. Podczas wspomnianych łowów jeden z jego przyjaciół postrzelił małego niedźwiadka. Roosevelt nie zgodził się wówczas na dobicie tego zwierzątka. Kazał zabrać go do domu i zawołać najlepszego weterynarza. Sklepikarz i zabawkarz z Brooklynu, niejaki Morris Mitchon, po tym incydencie prezydenckim masowo produkował misie, które, jako wspomnienie wydarzenia podczas polowania, były najchętniej kupowaną zabawką w mieście. Miś ten, tak jak prezydent, miał na imię Teddy, czyli Theodor.

 

Nasza Redakcja była gościem w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach, dzięki czemu mogliśmy prześledzić wygląd zabawek na przestrzeni dziejów. Dziękujemy za zaproszenie panu Przemysławowi Krystianowi.

 

 

 

Ewa Michałowska-Walkiewicz

 

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie