Amerykański II. Korpus był dowodzony przez gen. Lloyda Fredendalla i składał się z pięciu dywizji piechoty i dwóch pancernych: w Algierii 1. Dywizja Piechoty ''Big Red One'' , 34. DP „Red Bulls” i 1. Dywizja Pancerna ‘’Old Ironsides’’, zaś w Maroku – 3., 9. I 45. DP oraz 2. DPanc. W trakcie walk w Algierii Amerykanie zepchnęli niemieckie jednostki, jednakże zarówno Brytyjczycy, jak i Niemcy, nie mieli o jednostkach US zbyt dobrego zdania i traktowali je pobłażliwie. Zdanie to miało się potwierdzić na okrytej złą sławą przełęczy Kasserine.
19 lutego 1943 roku dowódca Panzerarmee ''Afrika'', gen. Erwin Rommel – po poprzednich, zwycięskich starciach na przełęczy Faid i pod Sidi Bou Zid – wydał rozkaz ataku z Feriany na przełęcz Kasserine. 21. DPanc. miała ruszyć ze Sbeitla przez przełęcz drogą nr 71, aż do Sbiba i Ksour, zaś Kampfgruppe von Broich, wydzielona z 10. DPanc. miała skoncentrować się w Sbeitla i dokończyć sukces.
O 7.30 rozpoczął się niemiecki atak. W Sbibie 21. Dywizję Pancerną powstrzymał ostrzał i pole minowe, a jednostka zawróciła. Przełęczy Kasserine broniły elementy Big Red One oraz kilka jednostek francuskich. Niemcy uderzyli siłami grenadierów pancernych, zaś o 10.15 natarcie zostało zintensyfikowane. Niemcy, siłami 33. Auklarungs-Abteilung próbowali uchwycić cel, ale nie udało się im to, zostali powstrzymani ogniem artylerii francuskiej – wówczas zajęli grzbiet Djebel Semmama. Niemniej, niemieckie czołgi bez najmniejszego problemu dziesiątkowały amerykańskie Shermany, Lee i Stuarty. Również 1. Batalion 8. Panzer-Rgt. został zatrzymany przez silną obronę. Wobec tego, Rommel zdecydował się pchnąć do ataku także 10. DPanc. , wraz z grupą Afrika Korps i włoską 131. Dywizją Pancerną „Centauro”. O 8.30 20 lutego ruszył kolejny niemiecki atak,