Piotr H. "Baron"
Die Ehrenmenschen. Ludzie Honoru
Warszawska Grupa Wydawnicza
Warszawa 2017
Na początku chciałbym podziękować autorowi za możliwość przeczytania tekstu jeszcze przed wydaniem (książka ma się ukazać pod koniec czerwca 2017 roku). Dzięki Panu Piotrowi miałem okazje przeczytać o mieszkańcach Dolnego Śląska których korzenie sięgają czterysta lat wstecz. Ci praprzodkowie obecnych Ślązaków stworzyli coś w rodzaju tajnej organizacji. To ich autor nazywa Ludźmi Honoru………….
Przyznam się szczerze, że choć czytam i recenzuję różne teksty od wielu lat czegoś takiego jeszcze nie czytałem. Już po przeczytaniu pierwszych zdań włos się jeży, a po plecach zaczynają przebiegać ciarki „Tajne sekrety, podziemny świat, ukryte laboratoria. „Ludzie Honoru”, którzy są wierni rozkazowi wydanemu przez Cesarza Niemiec i Króla Prus Wilhelma II przed stu laty.
Dalej jest jeszcze bardziej tajemniczo, mimo że to nie horror…..(choć można i tak to odczuć).
Pozwolę sobie zacytować autora:
„Zapewne spytacie, dlaczego nazywam ich Ludźmi Honoru, skoro byli, kim byli i niejedno
na sumieniu mieli? Powiem tyle: nie ulegli opętaniu, jakie dotknęło większość
żołnierzy XX wieku, niezależnie od munduru i rangi. Zachowali nieco przyzwoitości
i człowieczeństwa. Przetrwali okres hitleryzmu i czas powojenny, lata stalinowskiego terroru.
Po 1945 roku pozostali w służbie, dbając o bezpieczeństwo nowych mieszkańców Ziemi
Śląskiej, choć to przecież byli przedstawiciele obcego i wrogiego im narodu. Podjęli
się MISSION IMPOSSIBLE i wykonali ją do końca. Nie pozwolili nikomu na wdarcie
się do tych podziemi, na odsłonięcie tajemnic. Ich potomkowie także. I za to jednych
i drugich szanuję. Są ze swej służby dumni i uważają ją za swój własny HONOR. Wiem
coś o tym!
Ja, przed laty, otrzymałem zadanie do wykonania. W razie takiej potrzeby – ujawnić
nieco wiedzy. Bez lokalizacji, ale pokazać niebezpieczeństwo.
Najpierw niech będzie słowo!
Uznałem, że pora.
Nie muszę martwić się, co dalej, nieprawdaż?
Wiem, że nowe pokolenie Ludzi Honoru opiekuje się tym utajnionym podziemnym
światem.
Tak rozkazał Cesarz Niemiec i Król Prus Wilhelm II przed stu laty.
Do kiedy będą pełnić swoją służbę?
Zawsze! Nie wiem, kto dziś zastępuje Cesarza, ale niezależnie kim ktoś taki jest, rozkazów
nie zmieni. Rozkaz Cesarza to rzecz święta!”
Po pierwsze widać, że autor nie tylko ma bardzo duża wiedzę na tematy, które porusza, ale co jeszcze bardziej interesujące opisuje zdarzenia, o których nie przeczyta się ani w internecie, ani w normalnie dostępnych źródłach. Proszę mi wierzyć, że dla mnie, który szczególnie tematyką II wś. zajmuje się od ponad 25 lat większość zawartych w książce informacji była do tej pory nieznana (albo znana fragmentarycznie). To tematy niemal tabu, o których nigdzie praktycznie nie ma nawet wzmianki.
Pan Piotr napisał tekst, który nie jest ani powieścią ani stricte dokumentem, a raczej mieszaniną fabuły i faktów.
Autor przedstawia pewne tezy i oskarżenia bardzo kontrowersyjne w swojej wymowie. Nie będę ich komentował ponieważ wydaje mi się, że każdy powinien podejść do tych słów indywidualnie a wszelkie uogólnienia nie mają sensu. Z tego powodu pozostawiam ocenę czytelnikom.
Ludzie Honoru to książka tak ciekawa, a nawet sensacyjna, że powinien ją przeczytać każdy, nawet jeśli historia nie jest jego czy jej konikiem. Tekst czyta się bardzo dobrze i to zarówno części fabularne jak i te dokumentalne. To świat, którego nie poznamy z internetu, ani nie zobaczymy w mediach. Autor ma wiedzę ale także potrafi ją bardzo ciekawie przekazać w formie strawnej nawet dla mniej wyrobionych historycznie czytelników.
Moim zdaniem usłyszymy o tej książce także w mediach, gdyż nie można przejść obojętnie wobec tego co autor w niej napisał.
Dla zainteresowanych podaje link do strony internetowej książki gdzie można znaleźć kilka ciekawych informacji o autorze a także o samej książce.
https://ludzie-honoru.jimdo.com/
Ireneusz Piątek