W historii rynków finansowych było wiele krachów giełdowych, ale tylko kilka tak spektakularnych w negatywnym sensie tego wyrazu, które mogłyby być porównywane do załamania giełdy w 1929 roku. Pod względem procentowej przeceny, krach doprowadził do najgorszej bessy w historii Stanów Zjednoczonych, po której indeks Dow potrzebował 25 lat, aby odzyskać wartość sprzed załamania rynku.
Czarny czwartek
Krach roku 1929 rozpoczął się 24 października 1929 roku. Na początku dnia indeks giełdowy miał wartość 305,85 i w ciągu tego dnia stracił ponad 11% swojej wartości. Spadki nie były ogromne, bardziej przypominały ruch korekcyjny; pod koniec dnia ceny akcji odrobiły straty, a indeks zanotował ostatecznie 2% przecenę. Jednak powszechne zaniepokojenie wzbudziły tego dnia obroty na sesji, które były trzy razy wyższe niż zazwyczaj.
Czarny poniedziałek
Po jednym dniu stabilizacji, rynek ponownie zapikował 28 października 1929 roku. Zanim tego dnia skończyła się sesja, indeks spadł o 13%. Stało się tak pomimo olbrzymiej interwencji banków, które skupiły ogromne ilości akcji, aby podtrzymać rynek.
Czarny wtorek
Następnego dnia panika wciąż trwała, a rynek stracił kolejne 11%. Obroty znów były ogromne, a ponad 16 milionów akcji przeszła z rąk do rąk, gdy inwestorzy uciekali z rynku. Do końca dnia indeks Dow spadł o 25% od szczytu, jaki utworzył się w poprzednią środę, a kapitalizacja rynku skurczyła się o około 30 miliardów dolarów, czyli około 400 miliardów dzisiejszych dolarów.
Panika inwestorów
O ile współcześni inwestorzy są bardziej przyzwyczajeni do dużych strat, w tamtych czasach szok był ogromny. Hossa na giełdzie trwała od 1922 roku, a nadzwyczajny wzrost sięgał każdego roku prawie 20%. Nikt nie był przyzwyczajony do myśli, że giełda może spadać. Co gorsza, ludzie inwestowali na kredyt, co w tamtych czasach było zupełną nowością. Kiedy tylko zaczęła się bessa, maklerzy zażądali zwrotu pożyczek, których udzielili inwestorom, w wyniku czego wielu ludzi straciło oszczędności życia. Krach doprowadził do Wielkiego Kryzysu, co spowodowało wzrost bezrobocia w USA do 25%, a pracującym obniżono zarobki o blisko połowę .
Dlaczego nastąpił krach giełdowy?
Już na długo przed Czarnym Czwartkiem panowały pesymistyczne nastroje, a Dow spadł o 20% od początku września. Rynki obawiały się także oszukańczej próby przejęcia United Steel, która spowodowała gwałtowne załamanie brytyjskiej giełdy. Kilka dni później Philip Snowden, brytyjski kanclerz skarbu, nazwał amerykańską giełdę „orgią spekulacji” i opinię tę poparł amerykański sekretarz skarbu, który zauważył, że inwestorom wydaje się, że ceny akcji będą rosły w nieskończoność. Prasę ogarnął szał, w artykułach nagłaśniano aspekty inwestowania na kredyt, krótkiej sprzedaży oraz zagranicznych inwestorów uciekających z rynku amerykańskiego. Zanim nastąpiły wydarzenia Czarnego Czwartku, zapanowały idealne warunki do zatonięcia rynków, co doprowadziło do największego krachu giełdowego, jaki kiedykolwiek się zdarzył. Krach ten wiele osób przepłaciło życiem.