Strona główna » Gramofon, czyli „wytrąbnik grający”

Gramofon, czyli „wytrąbnik grający”

przez historyk
0 komentarz

Gramofon to nic innego jak dość proste urządzenie, które odtwarza wcześniej nagrany dźwięk. Dźwięk ten jest nagrany na płytach, które na przestrzeni czasu wykonywane były z różnych materiałów. W dziewiętnastowiecznych dworach polskich był on nazywany, ze względu na swój wygląd, „wytrąbnikiem grającym”. W powieści Marii Dąbrowskiej zatytułowanej „Noce i dnie” był on nazwany największym wynalazkiem człowieka, który służył do umilania czasu.

 

 

W Polsce

W naszym kraju gramofon nosił nazwę adaptera. Troszkę wcześniej niż gramofon pojawił się na salonach fonograf, który odtwarzał dźwięk zapisany na specjalnych obrotowych walcach. Na ten sprzęt mówiono „walcownik muzyczny”. Zasada działania tych dwóch odtwarzaczy dźwiękowych była taka sama. Fonograf, którego ojcem był Thomas Alva Edison, posiadał drgającą igłę w płaszczyźnie pionowej. Ta sama igła zastosowana w gramofonach drgała natomiast na boki. Z tego względu igłę w jednym urządzeniu nazywano motyczką pionową, w drugim zaś boczną.

Pomysł Berlinera

Pierwszy gramofon zbudował w roku 1887 wynalazca niemiecki – Emil Berliner. Jednak ten gramofon często się zacinał, a nagrany głos był bardzo zanieczyszczony. W roku 1925 na szeroką skalę pojawiły się gramofony elektryczne, posiadające  regulowaną prędkością talerza płytowego. Dawało to lepszą jakość słuchanego dźwięku. W polskich salonach urządzano z udziałem gramofonu wieczorki muzyczne. Słuchano na nich utworów światowej sławy wokalistów scenicznych. Do historii takich wieczorków wpisał się wieczorek muzyczny pani Leokadii Tarłowskiej z Góry Kalwarii, na którym, w jej skromnym, małym mieszkanku, pomieściło się aż siedemdziesiąt osób zasłuchanych w wokal samego Caruso.

Płyty z szelaku

Do lat 50. ubiegłego stulecia używane były płyty gramofonowe wykonane z szelaku, potem zaś wykonywano je z polichlorku winylu. Igła znajdująca się w rowku płyty, wprawiana jest zawsze w ruch poprzez nierówności tego rowka. Drgania te przenoszone są na specjalną wkładkę, na której znajduje się wcześniej wspomniana igła. Drgania igły odtwarzają w ten sposób tony dźwięków zapisanych na płycie. W najstarszych gramofonach instalowana była igła stalowa. W późniejszych modelach wspomnianych odtwarzaczy dźwięku, igła ta wykonywana była z szafiru.

Gramofon w domu Górków

W Szamotułach, na dworze rodu Górków, pomieszkiwał hrabia Leonard Gałka. Pewnego razu postanowił on zorganizować huczną zabawę, ponieważ wszystkim na wspomnianym dworze było nudno. Wypożyczył on zatem od barona Witolda Pestki gramofon, aby zabawa należała do udanych. Podczas tego muzycznego imprezowania przelało się przez gardła uczestników więcej alkoholu niż planowano, a przy okazji gramofon się zaciął. Przewrócona do góry nogami gruba pani Maryjanna Skoczylasowa, po naciśnięciu jej grubego brzucha, wydawała nawet podobne do muzycznych dźwięki, zatem przy takiej muzyce „wytrąbnik grający” pożyczony od pana Witolda stał się na tej szamotulskiej zabawie zbędny. W ten to sposób zabawa należała do udanych.

 

Ewa Michałowska-Walkiewicz

 

 

 

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie