Polscy Terroryści
Wojciech Lada
ZNAK HORYZONT
Kraków 2014
Chciałbym gorąco polecić czytelnikom książkę wyjątkową, opowiadającą o mało znanej Polakom działalności wybitnych polityków i generałów II Rzeczypospolitej, którzy walczyli za pomocą rewolwerów, karabinów i wszelkiej maści bomb z carskim zaborcom. Autor opisuje bardzo dokładnie i ciekawie jak rozwijał się na terenach polski ruch oporu wymierzony przeciw znienawidzonym rządom carskiej Rosji. Pokazuje i opisuje działania bojówkarzy PPS, SDKPiL, NZR. Możemy tu także przeczytać o zwykłych ludziach, którzy bardzo często nie byli członkami żadnej partii a urządzali zamachy czy strzelali do carskich urzędników i oficerów tylko dlatego że ich nienawidzili.
Znajdziemy tu mało znane informacje o wielu sławnych postaciach takich jak przyszły Naczelnik Państwa i marszałek Józef Piłsudski, późniejszy trzykrotny polski premier i marszałek Sejmu Walery Sławek, przyszły premier i marszałek Senatu Aleksander Prystor , późniejszy prezydent Rzeczypospolitej Ignacy Mościcki , późniejszy prezydent Polski Stanisław Wojciechowski, a także Kazimierz Sosnowski późniejszy generał broni Wojska Polskiego.
Książka jest o tyle cenna, że porusza temat bardzo mało znany. Wielu Polaków nie wie, że ci którzy stworzyli elitę II Rzeczpospolitej na początku dwudziestego wieku brali aktywny udział w walce. Przykładowo w głośnym zamachu na pociąg w Bezdanach brał udział Piłsudski i trzech późniejszych premierów, a bomby do zamachu skonstruował przyszły prezydent Mościcki. Ci znani z kart historii ludzie organizowali zamachy na życie rosyjskich przywódców. Napadali na banki, pociągi i urzędy. Organizowali ataki na więzienia w celu uwolnienia swoich kolegów. Nie byli przeszkolonymi żołnierzami a mimo tego doszli do perfekcji w sztuce kamuflażu, przemytu, zdobywania informacji.
Autor opisuje bardzo dokładnie jak produkowano bomby, jak zdobywano czy kupowano broń, a także pokazuje bardzo wielką rolę kobiet które często z narażeniem życia przenosiły bomby, broń, czy amunicję narażając się na aresztowanie i wiezienie.
Mówili o sobie: bojownicy, rewolucjoniści. Dziś nazwalibyśmy ich terrorystami.
Ireneusz Piątek