Generał Wieniawa – Długoszowski
Pierwszy Ułan Rzeczypospolitej
Czy wiesz że ……….
· Generał był człowiekiem nietuzinkowym, o Wieniawie krążyły i krążą nadal legendy. Czasami trudno się połapać, które z anegdot o nim są prawdziwe, a które tylko mu przypisywane. Był nie tylko "Pierwszym ułanem Rzeczypospolitej", ale także postacią niezwykle barwną i uzdolnioną w wielu kierunkach. Oprócz tego, że był bardzo dobrym żołnierzem i wielkim patriotą, parał się poezją, malarstwem, dziennikarstwem i dyplomacją. A z wykształcenia był… lekarzem i to ponoć bardzo dobrym. Najlepiej opisał siebie słowami"„Bo w sercu ułana, gdy je położysz na dłoń, na pierwszym miejscu panna, przed nią tylko koń” – Generał Bolesław Wieniawa – Długoszowski
· Wieniawa przez jeden dzień piastował nawet urząd prezydenta II RP.
· Nasz bohater miał wiele pasji i zainteresowań, jednak jego największymi pasjami były kobiety, konie oraz huczne zabawy. Można powiedzieć no i co w tym takiego niezwykłego? No… nic, ale jak on to robił? Z klasą, wdziękiem i takim ułańskim szaleństwem.
"Lecz gdyby kazały wyroki ponure
Na ziemi się meldować, by raz drugi żyć,
Chciałbym starą wraz z mundurem wdziać na siebie skórę,
Po dawnemu wojować, kochać się i… pić"
· Generał znany był z zamiłowania do picia: Gdy otrzymał dowództwo 1 pułku szwoleżerów, wezwał adiutanta i mu rzekł, że nie mogą obaj być wiecznie na rauszu, więc będą pili na zmianę. Tydzień dowódca pułku (Wieniawa), tydzień adiutant. I tak w kółko. Po pół roku adiutant wystąpił o przeniesienie. Chyba nie mógł się doczekać swojego tygodnia…, albo już mu wysiadła wątroba……….
· Na swojej wizytówce napisał "GENERAŁ BOLESŁAW WIENIAWA-DŁUGOSZOWSKI. BYŁY PUŁKOWNIK”
· Przy okazji awansu Wieniawy na generała w 1931 roku Piłsudski rzekł o nim „To człowiek najbardziej honorowy w armii”.
· W rozmowie z pułkownikiem Józef Piłsudski z szczerością powiedział:
"Wypytywałem o Was generała Krzemińskiego, nalegałem nań, by mi szczerze powiedział, czyście kiedykolwiek nie zrobili jakiegoś świństwa. I wie Pan, pułkowniku, co odpowiedział generał? „Panie Marszałku, głupstw na pewno bez liku, ale świństwa nigdy żadnego”.
· Dla niego nie było rzeczy niemożliwych jednak najbardziej słynnym jego wyczynem był wjazd na koniu na pierwsze piętro hotelu Bristol w Warszawie. Był to efekt zakładu z kolegami. Fantazja fantazją, ale żeby konno wjechać na piętro po schodach to trzeba posiadać nie byle jakie umiejętności jeździeckie, a także znakomicie panować nad koniem
„Skończyły się żarty, zaczęły się schody” – ta konstatacja Wieniawy funkcjonuje do dzisiaj w języku polskim.
· Pierwszy ułan Rzeczypospolitej popełnił samobójstwo 1 lipca 1942 roku w Nowym Jorku. Okoliczności i motywy śmierci generała Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego pozostały niewyjaśnione. Do dziś są przedmiotem dyskusji historyków i znawców tematu.
Ireneusz Piątek
Po więcej ciekawostek zapraszamy TUTAJ