Rok 2017
Część II
Czy Europa się obudzi?
Czy wiesz że…
Jednymi z bardziej znanych w Polsce przepowiedni są te których autorem był zmarły w 1980 roku franciszkanin, zielarz i jasnowidz ojciec Klimuszko. Jedna z nich brzmi następująco :
"Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie które płakały. To wyglądało jak atak niewiernych na Europę"
Patrząc na to co się dzieje choćby na wybrzeżach Włoch czy Grecji nietrudno zauważyć że to proroctwo właśnie się spełnia. To że napływają do Europy setki tysięcy tzw. uchodźców jest wynikiem nie tylko konfliktów, wojen czy czystek przeprowadzanych przez fanatyków. Moim zdaniem nie jest to akcja przypadkowa, a raczej sterowany odgórnie proces w którym namawia się tysiące ludzi do marszu na Europę obiecując im domy, pieniądze a nawet kobiety. Głosiciele tych haseł chodzą po obozach uchodźców wszędzie tam gdzie są tysiące ludzi pozbawionych domów, środków utrzymania a nawet nadziei. Mieszkający tam ludzie którzy nie mają już nic do stracenia są bardzo podatni na propagandę.
Europa jawi im się jak raj który wg. w/w "proroków" czeka na nich i wystarczy tylko tam dojść. Można w to nie wierzyć, ale zachodzi pytanie dlaczego tak wielu z nich mówi otwarcie że chce dojść do Niemiec, Austrii czy WB, bo tam maja wszystko dostać. Widziałem nie jeden wywiad w którym uchodźca skarży się, że przebył tysiące kilometrów do państwa gdzie miał dostać wszystko a tu go zamykają w jakiś barakach. On nie może zrozumieć, że padł ofiarą propagandy zresztą jak widać bardzo przekonywującej, bo jaki normalny uchodźca będzie szedł przez tyle granic. Takie samo mam odczucie jak widzę łódź pełną 20/30 latków (czyli w wieku poborowym), z wielkimi komórkami w rękach. Jakoś mi nie wyglądają na uciekinierów, a raczej na typowych emigrantów ekonomicznych z tą różnicą, że oni wszystko chcą od razu, a nie po latach pracy.
Kolejnym z powodów dla których zalewa nas fala uchodźców jest laicyzacja Europy, co powoduje pewną pustkę moralną, brak zahamowań, a także brak jakichkolwiek autorytetów. A zachowanie wielu polityków, a szczególnie pewnej Pani Kajzer to już nie jest polityka, a raczej brak instynktu samozachowawczego. Jej słowa także są cytowane i rozumiane jako zaproszenie.
Równolegle z takimi słowami idą wielkie pieniądze na pomoc dla tych ludzi, czasami znacznie większe niż dla rdzennych mieszkańców danego państwa. Jestem ciekawy, czy Europa (szczególnie ta stara) zdąży się obudzić, nim będzie za późno. Wydaje się, że właśnie rok 2017 będzie przełomowy, ponieważ jak do tej pory wszystko kończyło się na pustych słowach i nic nie znaczących gestach skierowanych czasami nie przeciwko tym którzy chcą burzyć i niszczyć nasz spokój, ale przeciw tym którzy próbują się temu przeciwstawić. To pokazuje jak chora jest Europa. Czasu na myślenie już nie ma. Trzeba podjąć bardzo ostre decyzje, inaczej jak mniemam na 2/3 lata lata Francuzi, Niemcy, Belgowie, Włosi itd. będą uciekać do takich krajów jak Polska czy Węgry bo tam będzie bezpiecznie.
Patrząc na to co się dzieje można wysnuć dwa wnioski. Po pierwsze komuś zależy żeby wprowadzić totalny zamęt w Europie, dlatego przeprowadza akcję na tak wielką skale. Po drugie ten ktoś potrafi wpływać na rządy wielu krajów, które zachowują się tak jakby nic się nie działo i nawet zamachy terrorystyczne nie potrafią zmienić ich podejścia. Jest to o tyle dziwne, że można odnieść wrażenie że działają one przeciw swoim narodom, wbrew jakiejkolwiek logice.
Patrząc na to co się dzieje powinniśmy poważnie potraktować słowa hinduskiego mędrca Atmatattvy des Adhikariego:
„Muzułmanie wywołają wielką wojnę, i po to by przed nimi się obronić, reszta świata będzie musiała się zjednoczyć: Ameryka, Wielka Brytania, Australia, Japonia, Indie, Pakistan, wszyscy się połączą”.
„Co do chrześcijaństwa, to ostatni Papież będzie pół-Papieżem, tzn. w połowie swego pontyfikatu zostanie zabity lub umrze, co będzie ciosem dla Watykanu. Bogactwa Watykanu mają zostać rozgrabione. Wierni chrześcijanie z Meksyku, którzy przechowują prawdziwe nauki Biblii, ujawnią je. A gdy pojawi się prawdziwa Biblia, to nie będzie już chrześcijaństwa, gdyż to, co oni od dawna robią, nie ma nic wspólnego z Biblią. Tak zniknie chrześcijaństwo”.
Reasumując to co się dzieje nie jest dziełem przypadku, ale bardzo dobrze zorganizowaną akcją w której miliony tzw. emigrantów maja zalać Europę. Islamiści nie idą masowo na Izrael, Jordanię czy bogatą Arabię Saudyjską. Zamiast pokonać 100 czy 200 kilometrów decydują ryzykować życie i usiłują dotrzeć do Europy oddalonej o nieraz więcej niż 2000 kilometrów.
Najgorsze jest to, że nikt już nie słucha społeczeństw w Europie, nikt nie słucha już patriotów, a nawet zwykłych obywateli którzy boją się o siebie i swoje rodziny. Takich ludzi oskarża sie o faszyzm, rasizm, ksenofobię. To już jest działalność wymierzona wprost przeciw tym europejczykom którzy widzą do czego to wszystko zmierza.
Możemy tylko mieć nadzieję, że mimo wszystko zwykli ludzie nie pozwolą na islamizację Europy, nawet wbrew politykom (którzy do tego dopowadzili).
Jesli nie… to będzie to koniec Europy jaką znamy.
Ireneusz Piątek
Po więcej ciekawostek zapraszamy TUTAJ
