Home Felietony Historia popielniczki. Nie tylko dla palaczy tytoniu

Historia popielniczki. Nie tylko dla palaczy tytoniu

przez historyk
0 komentarz

Popielniczka, to nic innego jak niewielkie naczynko, które jest przeznaczone do chwilowego gromadzenia popiołu z wyrobów tytoniowych. Do popielniczki można także rzucać niedopałki papierosowe, a także ogarki zapałek. Większa ilość popielniczek, zachowany ma wygląd taki, aby na ich brzegach spierać sobie tlące się jeszcze papierosy lub cygara. Do popielniczek można też rzucić papierkowe zawiniątka, ale naprawdę maleńkiego rozmiaru.

 

 

Dla palaczy fajek

Inny rodzaj popielniczek, to tak zwane „fajczarki”, czyli takie, które służą dla palaczy fajek. Właśnie nad popielniczką można je przedmuchiwać, nabijać tytoniem i podpalać, a następnie wytrzepać z nich niedopalony tytoń. Ich specyficzna konstrukcja ułatwia opróżnianie fajki z resztek tytoniu. Jak nas informował profesor Witold Prątnicki, w dziewiętnastym stuleciu otrzymanie takowej „fajczarki”, było nie lada prezentem. Często takie popielniczki zamawiano u rzemieślnika, a zaopatrzone były one w inicjały darczyńcy i odbiorcy prezentu.

Różny materiał na popielniczki

Na przestrzeni lat, spotykało się popielniczki wykonane z różnego materiału. Są one porcelanowe, srebrne, miedziane a najczęściej  wykonane ze szkła i cyrkulowanego kamienia. Jednak należy pamiętać, iż muszą  być one zrobione z materiału niepalnego. Popielniczki jak mówi pan profesor Witold Prątnicki, to przedmioty ozdobne, oczywiście  eleganckie, no i często też pamiątkowe. Pewien lekarz z Pakosławia, otrzymywał oprócz gratyfikacji pieniężnej od swoich pacjentów korzystających z jego kliniki, srebrne popielnice. Gdy je spieniężył okazało się, że kupił swojej córce piękne auto. A koledze, z którym pracował, zakupił w prezencie długopis ze srebrną skuwką, ponieważ ów pan pisał wiersze. Jak mówi pan Witold, często dla kaprysu, owe popielniczki wykonujący je rzemieślnicy zaopatrywali w mechanizmy do ich otwierania i zamykania. Często też pod wieczkiem umieszczony był grawerunek z imieniem ukochanej kobiety. Pan Witold posiada taką popielniczkę z pięknie wygrawerowanym imieniem Małgorzata.

Pomieszczenia do strzepywania popiołu

W niektórych miejscach publicznych, takich jak hotele czy też biblioteki, jeszcze na początku ubiegłego wieku, były wytyczone miejsca gdzie zgromadzonych było wiele popielniczek, a miejsce to służyło do strzepywania tytoniowego popiołu. To przedziwne lokum, posiadało podłogę wyłożoną koniecznie kaflami, aby jakiś nieopatrzenie strącony popiół nie wyrządził szkody. W niektórych pomieszczeniach były tak zwane „piaskarki”. A to nic innego jak wysypane piaskiem misy, na których można było zostawić nawet palącego się papierosa.

 

 

Ewa Michałowska- Walkiewicz

 

 

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie