Home I wś, okres międzywojenny i II wś 2 Rocznica Inwazji w Normandii

Rocznica Inwazji w Normandii

przez historyk
0 komentarz

 

71 Rocznica Lądowania w Normandii.

Operacja OVERLORD

D-Day

6 czerwca 2015 roku obchodziliśmy 71 rocznicę lądowania wojsk alianckich na plażach w Normandii. Dzień rozpoczęcia operacji został nazwany przez aliantów D-Day, czyli Dzień D. Lądowanie w Normandii było bardzo staranną i rzetelnie zaplanowaną akcją militarną, największą tego typu w II wojnie światowej, tak pod względem skali przygotowań jak i użytych środków i sił. Jej sukces oznaczał otwarcie drugiego frontu i tym samym początek końca III Rzeszy.

Operacja Neptun (morsko-desantowa) była wstępną faza operacji Overlord. Wzięło w niej udział około 5 tys. statków i okrętów oraz ponad 10 tys. samolotów, które miały za zadanie przerzucić około 200 tys. ludzi na brzeg Francji.

Operacja została przeprowadzona we wtorek 6 czerwca 1944 roku (początkowo miał nim być 5 czerwca, jednak w związku ze złymi warunkami atmosferycznymi, dowódca alianckich wojsk inwazyjnych generał Dwight Eisenhower zdecydował się na odłożenie lądowania o 24 godziny), a trzon sił inwazyjnych stanowiły wojska amerykańskie, brytyjskie i kanadyjskie. Dzień D poprzedzono silną akcją bombardowania północnego wybrzeża Francji, Belgii i Holandii. W tej akcji wzięło udział około 5 tys. samolotów bombowych i około 5 tys. myśliwskich. Zrzucono na pozycje niemieckie ponad 9 tys. ton bomb.

Operacja składała się z dwóch faz: desantu powietrznego ponad 20 tysięcy spadochroniarzy których celem było zajęcie kluczowych dla powodzenia operacji punktów oporu, instalacji i mostów.

Desanty amerykańskiej 101 Dywizji Powietrznodesantowej otrzymały kryptonim „Albany” i „Chicago”.

Lądowanie 82 Dywizji Powietrznodesantowej określono jako operacje „Boston” i „Detroit”

Desanty brytyjskiej 6 Dywizji Powietrznodesantowej otrzymały kryptonim „Tonga” i „Mallard”. Drugą fazą był desant morski około 140 tysięcy żołnierzy piechoty i sił specjalnych.

Oddziały alianckie miały lądować na plażach oznaczonych kryptonimami:

– „Utah” (amerykańska 4 DP),

– „Omaha” (amerykańskie 1 i 29 DP),

– „Gold” (brytyjskie 49 i 50 DP),

– „Juno” (kanadyjska 3 DP),

– „Sword” (brytyjska 3 DP).

W większości nie napotkano silnego oporu. Wyjątkiem była 5-kilometrowa plaża „Omaha”, na której straty były poważne (ok. 3000 żołnierzy). Wpływ na to miało m.in. rozmieszczenie niemieckich stanowisk ogniowych (szczególnie karabinów maszynowych), na wysokich klifach, skąd mogły swobodnie ostrzeliwać każdy metr plaży oraz fakt, że czołgi, które miały wspomóc nacierającą piechotę, w większości zatonęły lub zostały zniszczone przed wydostaniem się na ląd. Na tej plaży miał lądować 5 korpus amerykański pod dowództwem generała Gerowa. Żołnierze przewożeni byli transportowcem, potem przesiedli się na barki desantowe. Jeszcze przed lądowaniem barki zostały ostrzelane przez niemiecką artylerię. Wielu żołnierzy było zmuszonych opuścić je jeszcze przed dobiciem do brzegu. Niektórzy utonęli pod naporem 30 kg. rynsztunku. Inni, którym udało się dopłynąć do brzegu byli dziesiątkowani przez wstrzelane w plażę niemieckie karabiny maszynowe i moździerze. Walki były bardzo długie i ciężkie.

Wybrzeże Normandii stanowiło część umocnień Wału Atlantyckiego i było obsadzone przez dywizje niemieckiej 7 Armii, w skład których oprócz Niemców wchodzili mieszkańcy okupowanych krajów wcieleni do Wehrmachtu, a także ochotnicy z tzw. batalionów wschodnich, co ujemnie wpływało na wartość bojową tych jednostek (np. broniąca plaży Omaha 352 DP składała się w 1/3 z obywateli ZSRR). Doborowe niemieckie dywizje pancerne stacjonowały w głębi lądu i 6 czerwca nie zdołały wziąć udziału w walkach (z wyjątkiem grupy bojowej z 21 Dywizji Pancernej).

Niemcy popełnili fatalny w skutkach błąd. Większość dowódców (w tym sam Hitler) było przekonanych że inwazja nastąpi w okolicach Pas de Calais z rejonu Dover, gdzie Kanał La Manche był najwęższy i dlatego doborowe niemieckie dywizje pancerne zostały rozlokowane daleko od wybrzeża. Dodatkowo Hitler zabronił Rundstedtowi i Rommlowi ruszać ich bez jego zgody, a tego feralnego dla Niemców dnia spał do południa i nikt nie odważył się go wcześniej obudzić. A do tego kiedy już trwały walki na plażach w niemieckich sztabach różnych szczebli zapanował totalny chaos. Co prawda niektórzy dowódcy dywizji np. 21 pancernej chcieli atakować lądujących aliantów, ale nie dostali na to zgody i musieli czekać. A to właśnie czas był czynnikiem najważniejszym, bo z każdą godziną umacniały się przyczółki na francuskich plażach. Nie na darmo Feldmarszałek Rommel pozwiedzał że "albo zatrzymamy desant w ciągu 24 godzin, albo przegramy wojnę". Niestety chaos i brak decyzji spowodowały że niemieckie dywizje stały zamiast atakować.

Kiedy wreszcie Hitler dowiedział się o inwazji był przekonany że to atak pozorny mający odwrócić jego uwagę od rzeczywistego miejsca desantu. To wszystko zadecydowało o powodzeniu inwazji, bo kiedy wreszcie Niemcy zorientowali się że w Normandii rzeczywiście dokonano potężnego desantu było już za późno. Niemieckie dywizje pancerne ruszyły do ataku, ale alianci zdołali już umocnić się na przyczółkach, do walki ruszyły tysiące samolotów i pancerne zgony zostały zatrzymane. W tym momencie wiadomo już było, że operacja lądowania zakończyła się sukcesem, a klęska Niemiec hitlerowskich jest tylko kwestią czasu.

Inwazja się powiodła, jednak straty aliantów były poważne i wyniosły około 10-12 tys. ludzi. Największe ponieśli Amerykanie, którzy utracili ponad 6 tys. żołnierzy, w tym 1465 zabitych, 3184 rannych, 1928 zaginionych i 26 wziętych do niewoli. Kanadyjczycy utracili około 1 tys. ludzi, w tym 335 zabitych, z kolei Brytyjczycy okupili atak stratą około 3 tys. ludzi. Straty po stronie niemieckiej wyniosły według różnych źródeł od 4 do około 9 tys. żołnierzy.

Ireneusz Piątek

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie