Home Artykuły Zatopienie Bismarcka

Zatopienie Bismarcka

przez historyk
0 komentarz

Bismarck

Chluba niemieckiej floty

 

27 maja 1941 roku, został zatopiony największy ówczesny okręt na świecie, chluba niemieckiej floty, pancernik Bismarck. Ten olbrzym o wyporności ponad 50 000 ton został zwodowany 14.02 1939 roku, a do służby wszedł w sierpniu 1940 roku. Był potężnym okrętem o długości ponad 250 metrów i szerokości ponad 36 metrów. Uzbrojony w olbrzymie działa kalibru 380 mm był bardzo groźnym przeciwnikiem dla każdego okrętu z jakim mógł się spotkać na morzu. W swój pierwszy, a zarazem ostatni rejs, wypłynął w maju 1941 roku mając na pokładzie 2221 marynarzy i oficerów. Dowódca okrętu był komandor Ernst Lindemann.

Zgodnie z rozkazem z 22 kwietnia 1941 roku dowódca flotylli admirał Günther Lütjens nakazał rozpoczęcie akcji Rheinübung („Ćwiczenia reńskie”). Okręt flagowy dowódcy floty „Bismarck” i krążownik „Prinz Eugen” miały przebić się na północny Atlantyk i niszczyć alianckie statki z niezbędnymi do przeżycia Wielkiej Brytanii zaopatrzeniem. Grupa operacyjna – pancernik, ciężki krążownik i eskorta niszczycieli – wyszła w morze z port Gdynia 19 maja, biorąc kurs na Cieśniny Duńskie. 21 maja okręty zacumowały w fiordzie w Bergen, gdzie zostały wykryte przez angielski samolot. Po uzyskaniu tej informacji dowódca Home Fleet admirał sir John Tovey wyznaczył grupę okrętów, w skład której wchodziły jednostki: HMS „Prince of Wales”, „King George V”, „Hood”, „Repulse” i „Victorious”. Okręty te miały wykryć i zniszczyć niemiecki zespół.

23 maja okręty niemieckie minęły Islandię i obrały kurs na południe. Podczas tego manewru „Bismarck” został dostrzeżony przez brytyjski ciężki krążownik HMS „Suffolk” i HMS „Norfolk”, do którego „Bismarck” otworzył nieskuteczny ogień.

24 maja doszło do spotkania eskadry niemieckiej z „Hoodem” i „Prince of Wales”. W trakcie pojedynku artyleryjskiego został zatopiony ,,Hood'' największy brytyjski okręt i chluba Royal Navy , a płynący obok „Prince of Wales” został uszkodzony, natomiast „Bismarck” został trafiony trzema pociskami kalibru 356 mm. Uszkodzenia spowodowały m.in. ograniczenie maksymalnej prędkości „Bismarcka” do 28 węzłów. Admirał Lütjens postanowił płynąć do francuskiego portu w Brest i odkomenderował „Prinz Eugena” do prowadzenia samodzielnych działań. Krążownik wziął kurs na Brest, do którego bezpiecznie dopłynął na początku czerwca.

Mimo licznych manewrów „Bismarckowi” nie udawało się zerwać kontaktu z brytyjskimi jednostkami, które były wyposażone w radary. Pancernik stoczył krótką potyczkę z „Prince of Wales” oraz z samolotami z lotniskowca „Victorious”. Do pościgu za niemieckim okrętem oddelegowano dodatkowe okręty takie jak: pancerniki HMS „Rodney” i „Ramillies”, krążownik liniowy „Renown”, lotniskowiec „Ark Royal”, krążowniki „Sheffield”, „London”, „Edinburgh” i grupę niszczycieli.

Ta potężna armada miała zatopić Bismarcka. Jednak olbrzymowi udało się 25 maja zerwać kontakt z jednostkami brytyjskimi. Przez pond dobę okręt płynął niezauważony w kierunku francuskich portów. Dopiero 26 maja o godz. 17:40 krążownik „Sheffield” nawiązał z nim kontakt wzrokowy. Admirał Tovey rozkazał samolotom z „Ark Royal” wykonanie ataku torpedowego. Atak samolotów torpedowych Swordfish (ironią losu starych pamietających jeszcze czasy I wojny światowej) okazał się skuteczny; jedna z torped trafiła w stery „Bismarcka”, który stracił praktycznie zdolność do manewrowania.

Po godzinie 22 najpierw polski niszczyciel ORP „Piorun”, a potem angielski „Zulu” odkryły „Bismarcka” i płynęły za nim. 27 maja po godzinie 8 rano pancerniki „King George V” i „Rodney” odnalazły „Bismarcka”. Do tych okrętów dołączyły jeszcze „Norfolk” i ciężki krążownik HMS „Dorsetshire”. Wywiązała się bitwa której niemiecki pancernik wygrać nie mógł z powodu trudności w manewrowaniu a także z powodu przewagi siły ognia okrętów brytyjskich. Około godzinie 09:30 ciężka artyleria na „Bismarcku” zamilkła. Anglicy wstrzymali ogień po godzinie 10:00. O 10:25 ciężki krążownik „Dorsetshire” odpalił w stronę pancernika 2 torpedy, a w chwilę potem trzecią. Kilka minut później pancernik zaczął pogrążać się w morzu, po czym przewrócił się do góry stępką i zatonął. Z 2221 zaokrętowanych na „Bismarcku” marynarzy uratowało się 115 rozbitków.

To czy Bismarcka zatopiły okręty brytyjskie, czy jak twierdzili ocaleni marynarze został zatopiony przez własna załogę jest do dzisiaj sprawą nie wyjaśnioną. Oczywiście tuż po bitwie angielska admiralicja i media podały że zatopiły pancernik i taka wersja utrzymała się przez wiele lat. Teraz jednak po dokładnych badaniach wraku nie można tej wersji ani potwierdzić, ani jej zaprzeczyć. Niemcy do dzisiaj utrzymują że sami zatopili swój największy okręt.

Faktem jest, że chluba niemieckiej marynarki wojennej, największy ówcześnie okręt świata został zatopiony w swoim dziewiczym bojowym rejsie. Jak na koszt budowy sięgający ponad 70 mln., marek jego kariera wojenna nie trwała zbyt długo. Można powiedzieć, że Niemcy wyrzucili te miliony w błoto, a można było za te pieniądze wybudować około 15 okrętów podwodnych, których przydatność była dla Niemiec dużo większa.

Smaczku całej historii zatopienia niemieckiego giganta, dodaje fakt, że główną przyczyną jego klęski było trafienie torpedą przez archaiczny w 1941 roku samolot Swordfish wart może 100 $$. I ten stary można powiedzieć latający zabytek przyczynił się do zatopienia największego w 1941 roku okrętu świata który jak już napisałem wcześniej kosztował ponad 70 mln. marek.

Po utracie Bismarcka Hitler praktycznie zakazał wypływania dużych jednostek na morza. A wielki orędownik użycia dużych okrętów, admirał Erich Raeder, stracił zaufanie swojego wodza i ostatecznie w styczniu 1943 roku został przeniesiony na emeryturę. Zastąpił go admirał Karl Donitz, późniejszy następca Hitlera

 

P.S. Autor grafiki 3 D Waldemar Góralski przedstawia widok okrętu w dniu jego zatopienia, a malowanie swastyk na pokładzie nie jest propagowaniem nazizmu a rzeczywistością, pokazaną m.in w wyprawie Jamesa Camerona, reżysera m.in Terminatora i Avatara.

 

Grafika 3D Waldemar Góralski

linki do zdjęć:

http://historyk.eu/galeria/img/147

http://historyk.eu/galeria/img/146

 

tekst

Ireneusz Piątek

 

 

 

 

 

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie