Home Średniowiecze Arianizm czy monoteletyzm? Konflikty religijne w Cesarstwie Bizantyjskim w IV-V

Arianizm czy monoteletyzm? Konflikty religijne w Cesarstwie Bizantyjskim w IV-V

przez historyk
0 komentarz

Konflikty religijne w cesarstwie można datować już od czasów Konstantyna Wielkiego. Także czasy jego następców wypełniały zatargi religijne, które nieraz wstrząsały fundamentami państwa obezwładniając je od wewnątrz. Początkowo głównym ośrodkiem sporów religijnych była Aleksandria, lecz w niedługim czasie w ten nurt włączyło się całe Imperium.
Tak więc na początku IV w. teolog aleksandryjski Ariusz zaczął głosić teorię, że Chrystus nie jest Bogiem, ale emanacją Boga-Ojca. Od początku teoria ta znalazła tyle samo przeciwników co zwolenników. Jednakże pod wpływem cesarza Konstantyna na zwołanym do Nicei soborze (325) nauka Ariusza została uznana za herezję ii potępiona. Pomimo to arianizm trafił do licznej rzeszy ludzi, w tym także do możnych. Przykładowo następcy Konstantyna Wielkiego, jak Konstancjusz II, Walens, czy Justyna-regentka za Walentyniana II, byli zwolennikami arianizmu. Co więcej nauka ta szybko szerzyła się za granicami państwa rzymskiego, a w szczególności trafiała do germańskich Gotów, Burgundów, Wandalów czy Longobardów.
Prześladowania wyznawców arianizmu zaczęły się w czasie panowania Teodozjusza Wielkiego. Cesarz ten na drugim soborze powszechnym w Konstantynopolu (381) przeforsował ponowne potępienie nauk Ariusza. Od tego momentu państwo rozpoczęło oficjalne prześladowania. Najpierw została nimi objęta domena Teodozjusza na Wschodzie, a po przejęciu władzy w Rzymie również na Zachodzie. Od tego czasu arianizm zaczął stopniowo zanikać, a w V w. po najazdach Germanów ograniczył się tylko do nich.
Jednak to konflikty religijne występujące w V w., właśnie w czasie wędrówek ludów, miały istotne znaczenie osłabiając państwo wtedy, gdy powinno być naprawdę zwarte. Tak jak poprzednio genezy tych wydarzeń należy szukać na Wschodzie. Miał miejsce wtedy spór między dwoma ośrodkami religijnymi: antiocheńskim i aleksandryjskim. Reprezentant ośrodka antiocheńskiego Nestoriusz, będący również patriarchą Konstantynopola od 428 r., głosił naukę o dwóch oddzielnych naturach w osobie Chrystusa. Występował również przeciwko, jak uważał, przesadnemu kultowi Marii, odmawiając jej tytułu Bogarodzicy. Twierdził, że była tylko matką człowieka, Jezusa, w którego wcielił się Bóg.
Ten nowatorski pogląd spotkał się z silną opozycją w Konstantynopolu, Egipcie i innych azjatyckich prowincjach. Było to spowodowane silną pozycją kultu Marii, który poniekąd zrósł się z kultami bogiń-matek: Kybele, Artemidy, Izydy. Na czele opozycji antynestoriańskiej stanął przedstawiciel ośrodka aleksandryjskiego patriarcha Cyryl. Na zwołanym przez cesarza Teodozjusza II soborze w Efezie (431), stanowisko Cyryla wzięło górę, a naukę Nestoriusza potępiono. Nestorianizm został na terenie cesarstwa w dość krótkim czasie wytępiony, a jego zwolennicy znaleźli schronienie we wrogiej Imperium Persji.
Zwycięzcy monofizyci, głoszący jedność natury boskiej i ludzkiej w Chrystusie, w niedługim czasie spotkali się z własną opozycją. Reprezentował ją zarówno kler konstantypolitański jak i papiestwo rzymskie. Wspólnym frontem "dowodzili" patriarcha Konstantynopola Flawian i papież Leon I. Głosili oni istnienie w Chrystusie dwóch nieprzemieszanych natur – boskiej i ludzkiej – tworzących jednak jedną osobowość. To istotne zastrzeżenie odrózniało tę naukę od potępionego nestorianizmu. Dopuszczało ponadto kult Bogarodzicy. Na kolejnym soborze w Efezie (449) monofizyci poturbowali zwolenników nowej teorii. Jednakże nowy cesarz Marcjan, któremu zależało na poparciu Rzymu, zwołał kolejny sobór do Chalcedonu (451), na którym zgodnie z wolą papieża Leona potępiono monofizytyzm.
Co było do przewidzenia uchwałom soborowym nie podporządkowała się Aleksandria, wzmocniona dodatkowo wyznawcami z Antiochii i Jerozolimy. Doszło do krwawych walk w tych ośrodkach z władzami państwowymi i zwolennikami uchwał soborowych. Mająca załagodzić spór formuła pojednawcza stworzona przez cesarzy nie dość, że nie polepszyła sytuacji to jeszcze doprowadziła do rozłamu między kościołem wschodnim, a zachodnim (schizma Akacjusza w 484 r.). Śmierć cesarza Zenona w 491 r. wyniosła na tron Anastazego, zwolennika monofizytyzmu. Jednakże ludność stolicy była wroga monofizytom. Dopiero cesarz Justyn I przywrócił w roku 517 ważność uchwał soboru chalcedońskiego i ponownie nawiązał stosunki z papiestwem.

You may also like

Zostaw komentarz

Ta strona korzysta z plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Zakładamy, że się z tym zgadzasz, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. OK Więcej

Polityka prywatności i plików cookie